Black Myth: Wu Kong. Gra, o której nikt nie słyszał, prezentuje się obłędnie
To jeden z tych przypadków, gdzie przecieramy oczy ze zdumienia. Halo Xbox, halo Playstation - czy wy to widzicie?
13 minut z rozgrywki pokazuje niezwykle pomysłową mieszankę chińskich sztuk walki, mistycyzmu i gry na skrzyżowaniu "Dark Souls" z "God of War". Na sterydach.
Czego tu nie ma: przemiana w owada w sekwencjach skradania, transformacja w wielką małpę w starciach z wieloma przeciwnikami, przywoływanie kilkunastu klonów do walki z bossem. Wszystko okraszone obłędną oprawą spektakularnymi pojedynkami. Pomysłowe i zrealizowane z rozmachem charakterystycznym dla produkcji AAA.
Black Myth: Wu Kong - 13 Minutes Official Gameplay Trailer
Za "Black Myth: Wu Kong" stoi chińskie Game Science Studio. Powyższy materiał pochodzi z pre-alphy gry, a twórcy ze swoją produkcją chcą trafić na pecety i "wszystkie platformy z głównego nurtu". Produkcja nie wygląda, jakby miała ją udźwignąć obecna generacja konsol, ale kto wie?
Parę słów o fabule. Tytułowy Wu Kong to mityczny Małpi Król, który stanowił pierwowzór dla niejakiego Son Goku, którego zapewne kojarzycie z legendarnego "Dragon Balla". Wedle chińskich podań, Wu Kong był nieśmiertelny, mógł przybierać dowolne kształty lub przywoływać własne klony. Jego główną bronią była "Cudowna Żerdź", magiczny, wydłużający się kij bojowy. Ulubionym środkiem lokomocji Małpiego Króla była równie magiczna chmura. Większość z tych elementów widzimy w powyższym klipie.
Nie wiadomo niestety kiedy planowana jest premiera "Black Myth: Wu Kong", ani czy gra ukaże się poza granicami Chin. Na miejscu Playstation i Xboxa obsypałabym twórców milionami, byle mieć tę grę w swoim portfolio.