Binary Domain zmusi was do mówienia
Albo ujmując to inaczej: wskrzesi nieco zapomnianą sztukę konwersacji. Z drużyną. Przez mikrofon.
08.08.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:13
Jak mówi producent Toshihiro Nagoshi w rozmowie z portalem Gamespot:
W grze będą interaktywne elementy wymagające użycia headsetu - będzie trzeba w mniejszym lub większym stopniu zaangażować się w konwersację. Np. da się w ten sposób poznawać historię i motywy postaci pobocznych. Twórcy z Segi podkreślają, że bardzo ważne jest dla nich dopracowanie sztucznej inteligencji członków drużyny, żeby byli w stanie działać samodzielnie i nie wymagali niańczenia przez gracza.
Wszystkie postacie będą miały własny system zachowań, wzór reakcji, który jednak może się zmienić - gdy np. tych ich zdradzisz albo oni ciebie - będzie to miało wpływ na rozgrywkę. Zapowiedzi wskazywałyby, że Binary Domain będzie czymś więcej, niż strzelanką. Ciesz mnie to, bo zwiastuny pełne są miłego mi cyberpunkowego klimatu i bardzo szkoda, że twórcy nie robią RPG. Ciekawe jak ten system będzie wyglądać w praktyce - czekają nas pokrzykiwania na ludzi w boju czy też czytanie dialogów, jak planuje się to dla Mass Effect 3 z Kinectem?
[VG24/7]
Paweł Kamiński