Big Brother w wersji szaleńca. The Sims 4 wykorzystane do nieludzkiego doświadczenia
Zabranie drabinki z basenu to przy tych wyczynach niewinny dowcip.
28.03.2020 | aktual.: 05.04.2020 21:56
The Sims coraz bardziej przypomina rzeczywistość, ale są też tacy, dla których to nadal okazja do przeprowadzania dziwnych społecznych eksperymentów. Okazuje się, że specjalizuje się w nich youtuber GrayStillPlays. Jak zauważył portal Gry-Online, jego pomysły są naprawdę szokujące.
Jedno z "badań" polegało na umieszczeniu 100 simów w jednym budynku, ale osobnych pokojach. Wszystkie wyposażone zostały w całkiem przydatne akcesoria, jak telewizor, łóżko czy toaleta. W "celach" zabrakło tylko… drzwi.
Haczyk jest jeden - tylko 20 simów mogło korzystać ze wszystkich udogodnień. Każda z pozostałych grup, liczących po 20 uczestników eksperymentu, pozbawiona została jednej z wygód. Jednym zabrano łóżko, innym telewizor, a kolejnej części - toaletę.
Eksperyment zakończył się tym, że większość z simów umierała z głodu. Mimo że jedzenie znajdowało się pod ręką. Tak jakby fakt, że mieli spędzać dni w samotności, pozbawiał ich sensu i chęci do życia. Cóż - mało pokrzepiający fakt w okresie przymusowej kwarantanny.
Inny pomysł zwariowanego youtubera to umieszczenie simów w luksusowej posiadłości, która ma jedną podstawową wadę. Nie ma w niej toalety.
Eksperymentów jest więcej, wszystkie znajdziecie na kanale. Po co ktoś robi takie rzeczy? Najlepszą odpowiedzią pewnie będzie proste i tradycyjne: "bo może".