Big Boss branży gier szykuje się do ostatniej podróży. Analizujemy ostatni zwiastun Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Co knuje Hideo Kojima?

Big Boss branży gier szykuje się do ostatniej podróży. Analizujemy ostatni zwiastun Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
marcindmjqtx

19.06.2015 | aktual.: 15.01.2016 15:36

(Uwaga - w poniższym tekście znajdują się spoilery dotyczące serii Metal Gear Solid oraz dywagacje na temat MGSV: The Phantom Pain. Czujcie się ostrzeżeni)

"Słowa mogą zabijać. (...) Jego kraj, rodzina, twarz, jego tożsamość, wszystko zostało mu zabrane. (...) Uwolnij świat zabierając ludziom nie życia, lecz języki" To prawdopodobnie ostatni zwiastun gry z serii Metal Gear Solid spod ręki Hideo Kojimy. Trudno nie dopatrywać się w nim odniesień do jego własnej sytuacji. Choć Kojima wciąż pozostaje głową projektu, Konami zrobiło wszystko, by w oczach świata mu tę rolę ograniczyć - usuwając nazwisko z oficjalnych materiałów gry i strony internetowej gry. Odbiera mu "kraj, rodzinę, twarz, tożsamość".

Ale trzeba trwać dalej i dociągnąć opowieść do końca. O ile jednak dalsze losy Big Bossa są znane - i to od 30 lat i pierwszego Metal Geara na MSX-a - przyszłość Kojimy stoi pod znakiem zapytania. Przynajmniej dla nas.

Nie brnijmy jednak w analizę związków faceta z opaską na oku z Hideo Kojimą. Poprzestańmy na tym, że rękę Kojimy w zwiastunie czuć, widać też jego nazwisko. Tak, jakby nic się nie stało. I spójrzmy, co ciekawego możemy wyłuskać z trailera. Zwłaszcza że być może to ostatnia taka okazja.

Przede wszystkim uważnie obejrzycie i wysłuchajcie fragment od 0:30.

Snake idzie korytarzem, zmienia się jego aparycja (róg, krew na twarzy), ale przede wszystkim zmienia się głos. Czyżbyśmy w słowach "with each change, I change too" słyszeli Davida Haytera? Przypomnijmy - Hayter przez kilkanaście lat był głosem Solid Snake'a i Big Bossa, ale przy okazji piątej części serii zastąpiono go Kieferem Sutherlandem. Od dawna plotkuje się, że to zasłona dymna i że Hayter pojawi się w The Phantom Pain, choć nie wiadomo, w jakiej postaci.

Ktoś jednak zadał sobie trud i ma najwyraźniej dobre ucho, bo wychwycił, kto wypowiada poszczególne kwestie. Post pochodzi z forum NeoGaf:

"I was born in a small village. I was still a child when we were raided by soldiers - foreign soldiers. Torn from my elders I was made to speak their language. With each new post my masters changed along with the words they made me speak. With each change - I changed too. My thoughts, personality, How I saw right and wrong... Words Can Kill." - Skullface "Time and again the country was ruled by a foreign tongue. When he was a young boy he lost his native language. The bedrock for any developing child. His country, His family, His face - His identity. Everything was stolen from him." - Ocelot "Since ancient times every civilizations ruler has had the same idea. When people unite under one will - they become stronger than the sums of their parts. And what do rulers use to bring people together? Language." - CodeTalker "This world will become one - I have found the way. Race, Tribal affiliations, National borders. Even our faces will be irrelevant. The world that The Boss envisioned will finally become a reality. And it will make mankind whole again..." - Zero "America is a country of ;liberty. A meeting of immigrants. Instead of simply assimilating its citizens live alongside others. So the major sought a system that used information: Words - To control the subconscious." - Skullface "In his eyes the greatest symbiotic parasite the worlds ever known isn't microbial - it's linguistic. Words are what keep civilization, our world - alive. Free the world, Not by taking mens lives. But by taking their tongues." - Ocelot "With this i'll rid the world of infestation. Sans Lingua Franca - The world will be torn asunder, And then it shall be free." - Skullface "The chain of retaliation is what will truly bind this world together as one" - Skullface "*Les Enfants Terrible* Zero called it" - Big Boss Jak widać, Haytera tu brakuje. Są natomiast najważniejsze postaci, które pojawiają się w Metal Gear Solid V: The Phantom Pain.

Głos i ojczysta mowa to motywy przewodnie tej gry. W demie, które testowali dziennikarze, Kiefer Sutherland mówił niewiele, a dodatkowo podczas przygody w Afganistanie Big Boss korzystał z pomocy tłumacza, nie rozumiejąc miejscowych. Wniosek wydaje się oczywisty - nie każde oglądane na zwiastunach wcielenie Big Bossa musi być tym, czym nam się wydaje.

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Dalej widzimy kasetę z napisem "From the man who sold the world". "The Man Who Sold The World" to nazwa albumu Davida Bowiego oraz piosenki z tego albumu. Później wykonywała ją między innymi Nirvana.

Słyszymy w niej:

We passed upon the stair We spoke in was and when Although I wasn't there He said I was his friend Which came as a surprise I spoke into his eyes I thought you died alone A long long time ago Oh no, not me We never lost control You're face to face With the man who sold the world Mowa o rozwojeniu jaźni lub innej podobnej przypadłości. Co ciekawe, w jednym z refrenów zdanie "We never lost control" zmienia sie na "I never lost control". Ciekawie koreluje to ze zmianami w aparycji i głosie Big Bossa. Ale jak dokładnie? Czy Big Boss ma "wewnętrznego pasażera"?

A może Skullface to fragment rozszczepionej osobowości Big Bossa? W niektórych momentach zwiastuna robi wrażenie, jakby nikt poza nim go nie widział. Mówi trochę jak Big Boss (nie chodzi o głos, lecz wypowiadane kwestie), a wydarzenia z MGS: Ground Zeroes mogą sugerować, że to faktycznie "Tyler Durden" Big Bossa. Zobaczcie, jak zreagował na Big Bossa Chico (od 0:40):

Przypadek? Czy może jednak Chico był torturowany przez Skullface'a-Big Bossa?

Z różnych fragmentów poprzednich trailerów wynika, że bohater poróżnia się z przyjaciółmi - Emmerichem i Kazem Millerem, stopniowo osuwając się w otchłań szaleństwa. Miller na pewno będzie ważną postacią. Na początku gry podczas akcji w Afganistanie traci rękę i nogę, odbijamy go jako Big Boss. Ujęcie z ostatniego zwiastuna sugeruje, że stracił również wzrok.

Wygląda też na to, że Big Boss wciąż nie może uwolnić się od The Boss - jego żołnierze wyłowili Mammal Pod, sztuczną inteligencję bazującą na zachowaniach The Boss.

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

I choć nie ma to większego sensu, wygląda na to, że również Paz jest żywa. Kto grał w Ground Zeroes, ten wie, że to raczej niemożliwe.

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

A co jeśli te dwa fakty są powiązane? Może Paz jest klonem The Boss? Niby Zero wybrał Big Bossa za bazę dla klonów i projektu Les Enfantes Terribles, ale przecież dla niego to The Boss była największym żołnierzem wszech czasów...

Na NeoGafie zwraca się też uwagę, że o ile "współczesne" części serii (w których bohaterem jest Solid Snake, od Metal Geara po MGS4) zawsze stawiają w roli głównego przeciwnika kolejne wcielenia Big Bossa lub jego klony, tak w "starej" serii (od MGS3 do Peace Walkera) bohater staje do walki z The Boss lub jej "następczyniami". Co pokazuje, kto może być głównym przeciwnikiem MGSV. Czyżby Paz będąca klonem The Boss?

Mamy też potwierdzenie, że chłopak imieniem Eli to Liquid Snake.

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

A skoro jest Liquid, to musi być i Solid Snake - to właśnie jego widzimy w ostatniej scenie. Obaj są klonami Big Bossa, stworzonymi z komórek pobranych z ciała żołnierza wbrew jego wiedzy. Nie wiemy, na jakiej zasadzie klony trafiły do bazy - czy to Big Boss odbił je, chcąc zepsuć plany Majorowi Zero (Cipherowi). W każdym razie w zwiastunach znajdziemy kilka scen ze wściekłym Elim atakującym Big Bossa - można domniemywać, że dowiedział się o tym, że jest klonem. Sama jego obecność nieco gryzie się z faktem, że Liquid wychował się w Wielkiej Brytanii i w wieku 18 lat wstąpił do SAS.

Sporo dyskusji wzbudził fakt, że Solid Snake jest w tej scenie blondynem. Być może to zwyczajne uwzględnienie faktu, że dzieciom z czasem ciemnieją włosy. Ale być może chodzi o coś innego. Kolor włosów Solida dyskutuje się w sieci od wielu lat, bo w oryginalnych Metal Gearach był brunetem, podczas gdy w briefingu poprzedzającym MGS-a jego włosy są dziwnie jasne. Być może to do tego pije Kojima?

Układanka wciąż jest dziurawa. Choć główne motywy zostały zarysowane, wielu elementów brakuje - choćby EVY, która była przecież surogatką dla klonów. Oczami wyobraźni widzę końcową scenę MGSV, w której młody Solid Snake wychodzi z wody na brzegu Outer Heaven i jest prowadzony przez dowódcę, Big Bossa, do swojej pierwszej walki z Metal Gearem...

Marcin Kosman

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.