Gry zdecydowanie za rzadko eksplorują temat rdzennych Amerykanów i wczesnej kolonizacji ich kraju.
Jeśli znacie historię o kolonii Roanoke, której mieszkańcy zniknęli w tajemniczych okolicznościach, to we właśnie wydanej grze Betrayer odnajdziecie znajome elementy. Oficjalna zapowiedź intryguje:
Rok 1604. Przypłynąłeś z Anglii mając nadzieję, że zamieszkasz w zmagającej się z przeciwnościami kolonii na wybrzeżu Wirginii. Zamiast tego znalazłeś duchy i tajemnice. Jaka katastrofa rzuciła urok na otoczenia i wyssała z niej kolory i życie? Gdzie są osadnicy i okoliczne plemiona. I kim jest tajemnicza kobieta w czerwieni, która pomaga Ci z oddali? I jeszcze pełen klimatu zwiastun - zwłaszcza podoba mi się jak samodzielnie za pomocą regulacji kontrastu i nasycenia kolorów można wpływać na wygląd i nastrój otoczenia.
Otwarty świat, trochę zadań, trochę walki z ukrycia i tajemnica do zbadania. To wszystko w wychodzącym dziś na PC Betrayer. Choć od małego zespołu, to zapowiada się interesująco. na stronie producenta można ją kupić nieco taniej.
Paweł Kamiński
[Kotaku]
