Bethesda prezentuje Battlecry - sieciową nawalankę w klimatach początku XX wieku
W której, dodajmy, proch strzelniczy jest zakazany, a jedną ze stron są zbuntowani kozacy.
Gdy 2 lata temu Rich Vogel (twórca m.in. Ultima Online) zakładał studio Battlecry Studios, zastanawialiśmy się, jak będzie się nazywała jego nowa gra. Nazywa się - niespodzianka! - Battlecry i będzie sieciową naparzanką do 32 graczy. Za nietypowy klimat XX wieku, w którym po wielkiej wojnie zakazano używania prochu, odpowiada Wiktor Antonow, który w swoim portfolio ma m.in. pracę przy Half-Life 2 i Dishonored.
Battlecry - zwiastun Po jednej stronie królewska piechota, po drugiej kozacy. I oczywiste skojarzenie z Team Fortress 2. Wygląda na to, że to właśnie w odebranie fanów tej sieciowej strzelance celują twórcy, nawet jeśli miejsce shotgunów i karabinów zajmą łuki i noże. Po tym zwiastunie nie sposób powiedzieć, czy mają szanse, ale mamy nadzieję, że uda nam się przetestować grę na zbliżającym się E3.
[Źródło: Bethesda]
Marcin Kosman