Bethesda była zaskoczona, jak wiele osób nie było zainteresowanych starciami PvP w Falloucie 76
Nie każdy lubi trzymać się zasady gracz graczowi wilkiem.
W 1996 rok Richard Bartle, brytyjski badacz gier, wyróżnił cztery typy graczy, które stanowiły punkt wyjścia do ustalenia grup docelowych dla deweloperów, co pozwoliło na lepsze projektowanie gier. Choć od tego czasu minęło prawie 24 lata to do dziś podział ten jest jak najbardziej aktualnych, choć chyba wszyscy zgodzimy się, że dołożylibyśmy do tego kilka dodatkowych podgrup. Jedną z nich są trolle, które wraz z rozwojem gier sieciowych zaczęły uprzykrzać innym graczom życie, co często prowadzi do porzucenia danego tytułu lub w najlepszym przypadku ograniczenia w nim swojej aktywności.
Jak zapewne pamiętacie Fallout 76 spotkał się z wyjątkowo chłodnym przyjęciem i oprócz niedoróbek technicznych czy błędów, gracze skarżyli się na brak zawartości. Dużym zaskoczeniem było też to, że w grze nie spotykaliśmy żadnych postaci neutralnych sterowanych przez komputer, które pełniłyby rolę handlarzy czy od czasu do czasu zalecałyby jakieś zadania. Coś co stanowi podstawę w wielu tytułach sieciowych w Falloucie 76 pojawi się dopiero siódmego kwietnia tego roku (ponad dwa lata po premierze) wraz z rozszerzeniem Wastelanders. Warto też wspomnieć, że właśnie wtedy tytuł będzie miał swoją premierę na Steamie.
Fallout 76: Wastelanders - Official Trailer 1
Hines dodaje również, że nowe elementy w ramach tego etapu wsparcia Fallouta 76 będą pojawiać się do końca tego roku, a sam zespół jeszcze przez długi czas będzie dokładał do gry nowe rzeczy, komunikując się przy tym ze swoją społecznością.
Bartek Witoszka