Bestsellery kwietnia 2020. Pandemia napędziła klientów cyfrowym sklepom
Pecetami rządzi LoL, konsolami Animal Crossing, a mobilkami Peackeeper Elite
26.05.2020 | aktual.: 26.05.2020 19:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
10,5 mld dolarów – tyle wyniosły przychody ze sprzedaży gier cyfrowych na globalnych rynkach w kwietniu. To skok o 17 proc. względem ubiegłego miesiąca. Tak przynajmniej wynika z raportu SuperDaty, firmie analitycznej, która podsumowała kwietniową sprzedaż gier na świecie.
Skok widać też w porównaniu z ubiegłym rokiem. Najlepiej radzą sobie konsole – wzrost o 42 proc., gry mobilne o 14 proc., a pecety o 12 proc.
Lokomotywą konsol jest Nintendo Switch. "Animal Crossing: New Horizons" tylko w cyfrowym wydaniu sprzedało się w nakładzie 3,6 mln egzemplarzy.
Na konsolowym drugim, miejscu uplasowało się "Final Fantasy VII Remake" z wynikiem 2,2 mln. To najlepszy debiut w historii serii oraz w dziejach tytułów ekskluzywnych na PS4 ("FF VII" pokonało tym samym "Spider-Mana"). Warto przy tym dodać, że gra trafiła do fizycznej sprzedaży trafiła w bardzo niskim nakładzie w związku z pandemią.
Podium uzupełnia "FIFA 20", która cały czas zarabia krocie na trybie FUT, choć SuperData nie podaje konkretnych liczb.
Duży skok w kwietniu zaliczyło "Call of Duty: Modern Warfare 2 Campaign Remastered" z wynikiem 3,4 mln nabywców. Liczba ta na pewno wzrośnie bo gra wyszła w maju na pecety i Xboxa. Co ciekawe – na liście nie zabrakło również remastera pierwszego "Modern Warfare".
Pomimo niższych ocen niż poprzednia odsłona, nieźle radzi sobie "Resident Evil 3", którą pobrało 1,3 mln osób.
Pandemia przyczyniła się do powrotu popularności gier starszych: "Fortnite" (tu na pewno pomógł koncert Travisa Scotta), "League of Legends" (z największą liczbą graczy w historii) czy "GTA V", które zainkasowało sporą sumkę z mikropłatności w trybie online.