Będzie kolejny strajk w Activision Blizzard. W obronie równości płci i tożsamości
Pracownicy giganta domagają się lepszego dostępu do opieki zdrowotnej i ochrony przed prześladowaniem. Na 21 lipca zaplanowali strajk polegający na opuszczeniu miejsc pracy.
Nawołujemy do ochrony szeregu społeczności marginalizowanych pracowników. Pracownicy aktywnie mierzą się ze stanowymi przepisami, które negatywnie wpływają na bezpieczeństwo kobiet, osób LGBTQ+ i ich rodzin. Na horyzoncie znajdują się już kolejne wrażliwe grupy.
Można przeczytać w twitterowym oświadczeniu organizacji ABK Workers Alliance, zrzeszającej pracowników Blizzarda. Dodaje ona, że tego rodzaju protesty okazywały się dotychczas najbardziej efektywnym rozwiązaniem, stąd na 21 lipca zaplanowano kolejny strajk polegający na opuszczeniu miejsc pracy.
Aktualnie oferowany zwrot kosztów opieki zdrowotnej poza stanem do kwoty 4000 dolarów nie zmienia faktu, że pracownicy wciąż mogą być narażeni na konsekwencje prawne w swoim miejscu zamieszkania. Zwrot kosztów podróży nie uwalnia pracowników od bezpośredniego niebezpieczeństwa.
Piszą również.
W związku z tym ABK Workers Alliance domaga się od Activision Blizzard m.in. zapewnienia możliwości pracy zdalnej tym, którzy chcą pozostać w stanach pozwalających im na dostęp do potrzebnej im opieki zdrowotnej. Alternatywnie ci, którzy aktualnie przebywają w miejscach, gdzie obowiązują dyskryminujące przepisy, mają mieć zaoferowane pakiety relokacyjne do bezpiecznych dla nich lokalizacji.
Dodatkowo organizacja domaga się również m.in. uwzględnienia udziału pracowników w audycie dotyczącym molestowania seksualnego, którego zarządali udziałowcy.
