Jeśli nie graliście w Shelter to, moim skromnym zdaniem, ogromnie wiele straciliście. W ubiegłorocznej grze studia Might and Delight wcielaliśmy się w borsuczą mamę, która musi zaopiekować się swoimi młodymi. To zupełnie wyjątkowa produkcja, inteligentna i nietypowa. Więcej - w archiwalnej recenzji.
Przyznam, że początkowo zdziwiło mnie, gdy usłyszałem o Shelter 2. Bo co jeszcze można w tym temacie dodać? Ale wizja twórców z Might and Delight mnie przekonała. Tym razem wcielimy się w samicę rysia, która najpierw będzie musiała urodzić, a potem odchować młode. Zmieni się model rozgrywki - zamiast liniowych etapów, dostaniemy bardziej otwarte środowisko. Pojawi się więcej możliwości, ruchów i technik polowania. Nie zabraknie też charakterystycznej oprawy graficznej i dźwiękowej.
Premiera w sierpniu tego roku. Nie mogę się doczekać.
[za informacją prasową]
Tomasz Kutera
