Bedlam: RPG, roguelike, strategia i postapokalipsa w jednym. Na silniku The Banner Saga
Już dawno nie było tak ciekawie zapowiadającej się produkcji na Kickstarterze.
Generowany losowo Fallout zmieszany z FTL, X-Comem i The Banner Saga? Brzmi co najmniej nieźle.
Każda rozgrywka to nowa wyprawa nowej drużyny w nowy postapokaliptyczny świat. Celem jest dotarcie z metropolii o nazwie Bysantine do domniemanej utopii o nazwie Aztec City. Ktoś umarł? Umrze już na zawsze. Przynajmniej do kolejnego posiedzenia, bo zabawa zaplanowana jest tak, by grę można było przejść - o ile się to akurat uda, bo łatwo nie będzie - na raz. Wszystko to w madmaksowo-falloutowym klimacie i na silniku świetnego The Banner Saga. Nie zabraknie turowej walki na specjalnych arenach i rozwoju postaci.
Gra jest obecnie na Kickstarterze. By powstała, twórcy muszą uzbierać tam 130 tysięcy dolarów. Na razie na koncie mają 23 tysiące z niewielkim haczykiem, ale do końca akcji zostało jeszcze 29 dni. Powinno się udać.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Bedlam będzie mieć premierę we wrześniu przyszłego roku. Trafi na PC z Windowsem i Maki.
Tomasz Kutera