Po tym, gdy swoim BattleCry przestała chwalić się Bethesda zapowiadając konieczność ponownego przyjrzenia się projektown nie byłem zdziwiony. 24 maja do sprzedaży trafi Overwatch, który ze wsparciem marketingu Blizzarda i rzeszy wieloletnich fanów ma szanse pozamiatać w temacie drużynowych strzelanin. I to zarówno na PC, jak i konsolach. Rzucanie mu wyzwania wymaga sporej pewności siebie.
Animacje Overwatch "Reaktywacja"
A jednak Randy Pitchford nie zmienia planów.
Premiera gry 3 maja. Otwarta beta wystartuje na PS4 8 kwietnia, 13 kwietnia dołączą do niej posiadacze PC i Xboksów One. Pisząc o wykładaniu kart na stół nie przesadzam. Przetestujemy każdego z 25 bohaterów razem z kompletem umiejętności i systemem rozwoju. Zagramy w dwa z trzech trybów rywalizacji oraz w dwa rozdziały trybu fabularnego. Bo takowy też w Battleborn się znajdzie. Choć od razu uprzedzę, że tak jak w Destiny czy Division - bez połączenia z siecią nie pogracie.
Battleborn: Live Together or Die Alone – Story Trailer
Szykuje nam się szalenie ciekawe starcie. Niezależnie od jego wyniku, będzie pewnie jednym z epizodów, o których będziemy wspominać w grudniu, podsumowując bieżący rok. Myślicie, że Battleborn ma szanse w starciu z grą Blizzarda? Sukces obu będzie zależał nie tylko na przyciągnięciu do siebie graczy, ale i utrzymaniu ich na serwerach. Trudno będzie maniaczyć w obie naraz. Battleborn będzie na rynku pierwsze, ale okazji do testowania Overwatch na pecetach nie brakowało, więc chyba wiemy już czego się spodziewać. Kudos dla Gearbox za otwartą betę również dla konsol. No, ale nie oszukujmy się - jej brak byłby chyba marketingowym samobójstwem.
[źródło: Eurogamer]
Maciej Kowalik
