Batman jako strzelanina FPP, w której nie będziesz Batmanem
Tak też można, prawda? Troszkę to nie w stylu Mrocznego Rycerza i wszystkiego, co związane z jego uniwersum, ale z drugiej strony - czemu nie. Niestety, nie zostaniecie tu ani Batmanem ani Jokerem. Oto Gotham City Impostors. Aktualizacja: pojawił się pierwszy obrazek promujący grę.
Wykreowane przez Bob Kane'a i Billa Fingera uniwersum jest naprawdę gorącym tematem, jeśli chodzi o branżę gier. Człowiek-nietoperz pojawił się już łącznie w 27 produkcjach oraz wystąpił gościnnie w 8 innych. A do tego miał 6 własnych gier na telefony komórkowe. Sporo tego, nieprawdaż?
Batman: Arkham City ciągle "się robi", co nie przeszkadza zaprezentować Wam kolejnej produkcji, gdzie po części wystąpi Mroczny Rycerz. Po części, bo w Gotham City Impostors Batmana tak naprawdę nie ma. Jokera również.
Ale o co chodzi? Tytuł przygotowywany przez Monolith Productions będzie dostępny najprawdopodobniej jedynie w cyfrowej dystrybucji i przeznaczony tylko do zabawy wieloosobowej. Na razie nie wiadomo kiedy pogramy, ani jaka będzie cena - wiadomo za to, że pomysł na grę jest co najmniej nietuzinkowy.
Otóż gracze będą stawać po stronie albo Batmana albo Jokera i tłuc się między sobą - zapewne będzie można upodobnić się do strażników znanych z Arkham Asylum lub opryszków, z którymi rozprawiał się tam człowiek-nietoperz.
Historia mówi o ludziach, którzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i przeciwstawić się bandziorom Jokera. Tylko tyle i aż tyle. Zabawa w założeniach będzie przypominać nieco Team Fortress, czyli nie zabraknie także bardziej konwencjonalnych broni. Będą też klasy postaci i inne rzeczy jakie dobrze znamy z gier FPS. Zabraknie za to botów.
Twórcy przewidują sporo interesujących trybów zabawy, choć większość to po prostu modyfikacje capture the flag oraz deathmatch i team deathmatch.
Pobawić się będą mogli posiadacze PC, PS3 oraz Xboksa 360.
AKTUALIZACJA: A pierwszy obrazek zwiastuje, że możemy spodziewać się mocno parodystycznego klimatu - oto drużyny: "The Bats" i "The Jokerz".
[via The Escapist i Eurogamer]
Marcin Lubowiecki