Ballmer mówi, że nie powiedział nic nowego
W zeszłym tygodniu słowa prezesa Microsoftu, o tym, że w 2010 r. zobaczymy nowego Xboksa obiegły sieć, a Tora skłoniły do przemyśleń nt przyszłości konsoli. Jak się okazuje, zupełnie niepotrzebnie, bo Ballmer twierdzi teraz, że nic nowego nie powiedział. Ba! Złożył nawet samokrytykę:
Wprowadziłem zamieszanie do tego tematu moimi źle dobranymi słowami. W moich słowach nie było żadnej nowej wiadomości. Sprawy mają się tak, jak to przedstawiono na prezentacji podczas E3. Przepraszam.Ballmer wycofuje się rakiem, co jest dość zabawne, bo wydawałoby się, że prezes Microsoftu może mówić co mu się podoba. A może Bill Gates dalej sięga tam mackami i stoi nad Ballmerem niczym Putin nad Miedwiediewem? No i jeśli Ballmer tak łatwo wycofuje się z tego co powiedział, to czy zapowiedź polskiego Xbox Live mamy traktować również jako coś, co ot tak sobie chlapnął?
Wracając jednak do nowego Xboksa, to przyszłość nowego urządzenia pozostaje nadal niezbadana. Stawiam jednak, że w 2010 r. dostaniemy po prostu nowy model konsoli z wbudowanym Natalem. Przeznaczony dla graczy niedzielnych jeszcze bardziej niż wersja Arcade.
[via EDGE]