Od premiery w czwartek 3 sierpnia Baldur's Gate 3 święci zasłużone tryumfy. Zasłużone, bo jako ktoś, kto spędził we wczesnym dostępie ponad 100 godzin, już przed premierą mogłem powiedzieć, że ta gra to coś wyjątkowego. Po premierze i licznych nowościach wprowadzonych przez Lariana widać to jeszcze bardziej.
Dzień po premierze pisaliśmy, że liczba osób grających jednocześnie na Steamie wynosiła ponad 472 tysięcy graczy. Od tamtego czasu jeszcze istotnie wzrosła, w najwyższym momencie przekraczając 709 tysiące. Produkcja Lariana znalazła się w ten sposób na 9 miejscu listy gier z najwyższą jednoczesną liczby graczy w historii.
Zerkając od czasu do czasu na Steam Charts można zauważyć, że Baldur's Gate 3 cały czas utrzymuje się tam na drugiej bądź trzeciej pozycji, ustępując zaledwie Counter Strike'owi i ewentualnie DOCIE 2.
Przetestowałem OMEN MAX 16 – co oferuje najnowszy laptop dla graczy?
Belgijskie studio Larian z całą pewnością ma powodu do zadowolenia - to bez wątpienia ich największa premiera w historii. I to bez porównania! Uznawane za hit i bardzo cenione przez graczy Divinity: Original Sin 2 może się pochwalić najwyższą jednoczesną liczbą graczy na poziomie 93 tysięcy.
Oczywiście nie oznacza to, że twórcy gry mogą osiąść na laurach. Wręcz przeciwnie - czeka ich jeszcze sporo pracy. Nie tylko w związku z zapowiedzianą na 6 września premierą na PS5, ale też w związku z poprawkami wersji pecetowej. Gra ukazała się miesiąc wcześniej niż początkowo planowano i niestety trochę to czuć.
Pojawiające się błędy i problemy nie są duże i nie uniemożliwiają gry, ale z pewnością można odnieść wrażenie, że ten dodatkowy miesiąc by się przydał. Na szczęście Larian intensywnie poprawia grę - pojawił się już pierwszy hotfix, usuwający najważniejsze problemy (w tym ten z zapisami gry i wyświetlającą się podczas przerywników wersją gry).
