Baldur's Gate III wciąż jest możliwe, ale...
Nad Beamdogiem, który ze średnim skutkiem odświeżał kultową markę, zebrały się czarne chmury. Ale pozostała wiara.
Kilka dni temu wstrzymano produkcję odświeżonej wersji Baldur's Gate II oraz zawieszono łatanie pierwszej części. Powód? Problemy dotyczące umowy z partnerem wydawniczym.
Ta sama kłoda spadła pod nogi w sprawie Baldur's Gate III, o którym Beamdog i jego szef Trent Oster wciąż marzą. "Wciąż jesteśmy zainteresowani BGIII, ale w tej chwili powiedziałbym, że jesteśmy zniechęceni" - powiedział Oster.
Nie wiadomo, jak sprawa się potoczy, nie jest nawet pewne, o którego partnera wydawniczego chodzi. Na razie wygląda na to, że bez wizyty w sądzie się nie obejdzie.
Pierwszy odświeżony Baldur's Gate zebrał umiarkowanie pozytywne opinie - narzekano (i wciąż się narzeka) na liczne błędy i nietrafione poprawki. Szczerze mówiąc nie sądzę, by w przypadku "trójki" udało się choćby zbliżyć do pierwowzoru.
O Baldur's Gate i nie tylko możecie przeczytać w naszym obszernym wywiadzie z Brianem Fargo.
[Źródło: RPS]
Marcin Kosman