Zapewnia o tym Cameron Tofer w wywiadzie dla GameSpy:
Baldurs Gate 3 zawsze był naszym celem długoterminowym. Zanim zabierzemy się za taki projekt musielibyśmy zadbać o wiele rzeczy. Na razie jeszcze się za to nie wzięliśmy, ale bardzo chcemy to zrobić. Wydaje nam się, że ulepszone wersje BG 1 i 2 zwyczajnie mają sens zanim zrobi się Baldur's Gate 3. Trudno się nie zgodzić, wszak marka ma swoje lata i choć dla wielu z nas jest zwyczajnie kultowa, to wielu graczy nie ma o niej pojęcia. Ulepszone gry przedstawią ją nowym odbiorcom i pewnie dadzą autorom wiele odpowiedzi na temat narzędzi, których trzeba byłoby użyć do stworzenia pełnoprawnej trójki.
Bardzo, ale to bardzo trzymam kciuki za to, by im się udało, a jeszcze mocniej za to, by ewentualna kontynuacja była utrzymana w duchu oryginału. To całkiem możliwe, bo autorzy czule spoglądają w stronę możliwości ufundowania jej poprzez serwis Kickstarter. A tam ludzi chętnych, by wyłożyć pieniądze na coś zbyt ryzykownego dla wydawców, nie brakuje.
Zagrać w Baldur's Gate 3 po tylu latach... To byłoby COŚ!
źródło: GameSpy
Maciej Kowalik