Avengers: Koniec gry + Fortnite, czyli najmniej zaskakujący cross-over roku
Który zarobi chore pieniądze.
Dlaczego nawet nie udajemy zdziwienia? Ponieważ Epic i Marvel zrobili dokładnie to samo przy premierze „Infinity War”, wrzucając do Fortnite’a grywalnego Thanosa. A zatem gdy 25 kwietnia gra dostanie swój enigmatyczny, marvelowski bonus, pozostanie tylko trzymać kciuki, by okazało się to czymś przynajmniej równie kreatywnym, co ostatnio. A nie tylko leniwym zestawem skórek dla bohaterów. Dataminerzy sugerują zresztą, że powrócić może sam „mosznobrody”. Niektórym to by pewnie wystarczyło do radosnego klaśnięcia znad pada.
To co? Kiedy nasza recenzja? W czwartek. To będzie najwyraźniej gruby dzień na portalu - Days Gone i „Avengers”. Hah, tak, chodziło mi o film. Obejrzę seans prapremierowy, więc po raz kolejny opowiem o tym, jak historycznego wydarzenia świadkami mamy okazję być. U nas obejdzie się bez spoilerów, spokojnie. Ale idźcie do kina. Nawet jeśli już bokiem wychodzi Wam MCU. Dopiero potem, po trzech godzinach generowanej komputerowo symfonii destrukcji, sprawdźcie, co Epic wrzucił do Fortnite’a.