Nie jest to jednak nic w stylu PlayStation Home, czyli całego wirtualnego świata, ale po prostu rodzaj pokoju, w którym można wspólnie usiąść i pogadać. To znaczy, właściwie robią to xboksowe awatary, które dzięki Kinectowi oddają będą nie tylko ruchy swoich rzeczywistych odpowiedników, ale także ich mimikę. Zobaczcie sami, jak to działa:
Avatar Kinect for Xbox 360
Wspólne spotkania można będzie nagrywać i dzielić się nimi ze światem. Na zwiastunie jedno z nich przybiera formę telewizyjnego talk-show, na razie nie zapowiedziano jednak żadnych związanych z Avatar Kinect gier ani niczego w tym stylu. Wygląda więc na to, że to tylko kwestia wybranego otoczenia.
Usługa dostępna ma być już wiosną, za darmo dla wszystkich posiadaczy abonamentu Gold na Xbox Live.
Zastanawiam się tylko czy to w ogóle ma sens... Wydaje się, że jeśli chce się pogadać ze znajomymi przez internet, to dużo fajniej wykorzystać po prostu kamerki internetowe, by zobaczyć ich rzeczywiste twarze, a nie jedynie wirtualne odpowiedniki. Ale kto wie, może Microsoft ma rację, może tego właśnie brakowało Xboksowi 360...
[via Destructoid]
Tomasz Kutera