Avada kedavra! Czy Harry Potter: Wizards Unite od Niantic zabije Pokémon Go?

Avada kedavra! Czy Harry Potter: Wizards Unite od Niantic zabije Pokémon Go?
Patryk Fijałkowski

09.11.2017 12:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

I czy czeka nas nowa gorączka, tym razem z różdżkami zamiast Poké Balli?

Wydawałoby się, że Pokémon Go jest projektem, na którym Niantic musi skupiać się w stu procentach, by wszystko działało. No, by wszystko mniej więcej działało, bo przecież gra, która w wakacje 2016 podbiła świat, pełna jest niedociągnień i braków. Wszysko i tak działa już lepiej, ale wciąż nie ma od dawna obiecanego PvP czy wymian między graczami, a oficjalne imprezy w rodzaju tej w Chicago okazują się kolosalną, techniczną wpadką.

Krótko mówiąc: Pokémon Go wymaga nieustannej opieki i wzmożonej uwagi deweloperów. Z drugiej strony twórcom już nigdy nie uda się wrócić do szału, jaki nastąpił przy premierze, teraz mogą więc po prostu starać się opadać jak najwolniej, co i tak wychodzi im całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę realia, nie dziwi jednak, że Niantic zamiast 100% swoich sił wkładać w rozwój Pokémon Go, wygląda już gdzieś dalej. A konkretniej ku następnej ogromnej, niezwykle popularnej marce.

Autorzy zapowiedzieli, że we współpracy z Warner Bros. Interactive Entertainment i studiem WB Games San Francisco przygotowują grę Harry Potter: Wizards Unite. Będzie to kolejny tytuł na smartfony wykorzystujący cuda rozszerzonej rzeczywistości. Niantic ma już w końcu know-how po Ingressie i Poksach, więc zamierza szlifować swoją wizję - miejmy nadzieję, że z lepszym skutkiem w kwestii projektowanych systemów i unikania technicznych pułapek.

A na czym konkretnie polegać będzie gra AR w uniwersum Harry'ego Pottera? John Hanke, prezes Niantic, w blogowym wpisie zapowiada, że gracze będą uczyć się zaklęć i przemierzać nasz rzeczywisty świat w poszukiwaniu "legendarnych bestii", z którymi będziemy mogli walczyć. I na razie to tyle. Może wszyscy staniemy się Newtami Scamanderami i zwiedzimy osiedla, by znajdować magiczne zwierzęta? Premiera w 2018 współgrająca z kinowymi "Fantastycznymi zwierzętami i jak je znaleźć 2" wydaje się całkiem prawdopodobna.

Jeśli zaś chodzi o Pokémon Go... mam złe przeczucia. Niantic zdaje się mieć już nową ulubioną zabawkę - myślę, że firma nie będzie na tyle bezczelna, by nie dodać w końcu od dawna obiecanych funkcji, ale poza tym nie liczyłbym już na jakąś wielka troskę twórców. Nadchodzi czas Harry'ego Pottera.

Patryk Fijałkowski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także