Autorzy World of Speed twierdzą, że ich gra będzie darmowa

Autorzy World of Speed twierdzą, że ich gra będzie darmowa

Autorzy World of Speed twierdzą, że ich gra będzie darmowa
marcindmjqtx
02.04.2014 17:33, aktualizacja: 05.01.2016 15:41

Wiecie, taka naprawdę "free", a nie tylko "free to play". Sam pomysł na drużynowe wyścigi brzmi z kolei całkiem podobnie do pewnej produkcji Evolution Studios, o której dawno nic nie słyszeliśmy.

Studio Slightly Mad pracuje obecnie nad dwiema grami wyścigowymi. O ile jednak Project Cars bierze na cel miłośników symulacji, to World of Speed ma trafić do fanów zręcznościowego podejścia do rywalizacji za kierownicą. Tych, których smuci brak nowych Burnoutów czy kontynuacji Split/Second lub Blur. W World of Speed walka na trasie nie będzie tylko metaforą. A wyścig nie będzie do końca wyścigiem, bo liczyć się będzie wynik drużyny, przed którą postawione zostaną dodatkowe wyzwania, np. przedriftuj każdy zakręt czy zderz się z każdym autem. Nie tylko najszybszy kierowca zgarnie tu laury. Ważne będą też role "zadaniowców".

Nie przypomina Wam to czegoś? Oto jak po zeszłorocznym E3 Tomek relacjonował swoje wrażenia z kilku rundek DriveClub:

Otóż: tu wyścigów nie rozgrywa się samemu. Wszystkie toczy się w trybie "drużynowym". I ważna jest kooperacja, bo liczy się nie tylko najlepszy czas, ale także mniejsze wyzwania umieszczone w trakcie trasy (np. najdłuższy drift na danym odcinku). Według twórców, dzięki klubom i takim dodatkom nie trzeba być wielkim mistrzem, by dobrze się bawić, wygrywać i czerpać radość z gry. I jeśli myślicie sobie, że to rozwiązanie dobre dla bardziej okazjonalnych graczy (za których ktoś odwali całą "czarną robotę"), to macie w pewnym sensie rację. Autorzy nie kryją tego, że chcą trafić do szerokiego grona odbiorców i otwarcie przyznają, że nie chcą konkurować z Gran Turismo, czyli najbardziej "hardkorowym" zakątkiem tego światka. Określają się raczej jako pomost między tą serią a totalnie zręcznościową marką Need for Speed. W World of Speed też będziemy tworzyć swoje kluby, a autorzy zapowiadają regularne bitwy o poszczególne trasy - logo zwycięskiej ekipy będzie później nad nimi dominowało.

W rozmowie z Edge, Andy Tudor - Creative Director przy World of Speed - mówi o jeszcze jednej ważnej rzeczy:

To nie jest free to play. To gra darmowa. Każdy jest w stanie zobaczyć mury, które stawiasz w swojej grze, by wyciągnąć od ludzi pieniądze za ich przeskoczenie. Nie wiem czemu niektóre gry to robią. My nie będziemy. Nigdy. To denerwujące, gdy gracz ma przewagę, bo zapłacił. U nas nie znajdziecie zestawu super-turbo, który umożliwi każdemu zostawienie Cie w tyle. Chcemy żebyś dotarł do najlepszych ulepszeń i najlepszych maszyn bez wydania choćby złotówki. Trudno nie przyklasnąć takiemu podejściu i nie trzymać za projekt kciuków. Ciekawe czy to czasem nie World of Speed jest powodem takiego zwlekania z premierą DriveClub...

[źródło: Edge]

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)