Autorzy Sniper Elite 4 chyba nie rozwiną najlepszego elementu gry
Zapowiedzieli płatną mini-kampanię i inne dodatki, ale...
Bo widzicie, Sniper Elite 4 mnie nie porwało. I po raz pierwszy poczułem autentyczne znudzenie tą serią. Możliwość odstrzelenia komuś genitaliów wreszcie straciła swój urok. Ale jest jeden element, który podoba mi się bardzo. To misje, w których jeden gracz wciela się w rolę agenta, a drugi jest osłaniającym go strzelcem. Niestety - takie misje są w grze tylko dwie. Gdy zobaczyłem, że autorzy zamierzają dodać mini-kampanię z miejsca założyłem, że uzupełnią nią właśnie te braki. Przeliczyłem się.
Pierwsza z trzech jej części zadebiutuje jeszcze w marcu. Kolejne dwie zostaną dodane w kwietniu oraz na przełomie maja i czerwca. Oprócz tego, będą też inne dodatki - nowe rodzaje broni, kamuflaże i bohaterowie, ale - jak wspomniałem w recenzji - niczego więcej niż podstawowy Springfield do szczęścia w grze nie trzeba.
Pełną rozpiskę planowanych nowinek znajdziecie na stronie gry. I choć wspomina się tam o nowych mapach do trybu Przetrwanie, to nie ma słowa o asymetrycznych misjach. Szkoda. Ale skoro tak, to polski Sniper Ghost Warrior 3 ma u mnie w tym roku fory, bo po prostu trzeba mi fajnej gry snajperskiej. Pawłowi podobała się beta. Ja czekam na pełna wersję. Gdyby tylko przestali ją opóźniać.
Maciej Kowalik