Autorzy Skylanders oficjalnie ogłaszają, że pracują nad przyszłością Destiny razem z Bungie
A to zdaje się potwierdzać przynajmniej dwie plotki, związane z tymi grami.
Vicarious Visions to należące do Activision studio, które przez ostatnich pięć lat pracowało prawie wyłącznie nad serią Skylanders. Wcześniej zajmowało się portowaniem rozmaitych marek Activision głównie na platformy Nintendo. To właśnie ta ekipa stworzy zapowiedziany na przyszły rok remaster trzech części przygód Crasha. Ale nie będzie to jedyny tytuł, który pomoże wyprodukować.
[ttpost url="https://twitter.com/Bungie/status/806917776996601856?ref_src=twsrc%5Etfw"]
Wszystko mamy już więc czarno na białym. Vicarious Visions pomoże Bungie w pracach nad rozszerzeniem uniwersum Destiny.
A teraz cofnijmy się do września, kiedy to źródła niezawodnego Jasona Schreiera z Kotaku informowały o trzech rzeczach. Po pierwsze - sequel miał być w zasadzie rebootem marki i zapowiada się szalenie ambitnie. Po drugie - Schreier już wtedy podawał, że oprócz Bungie pracują nad nim jeszcze ekipy High Moon oraz właśnie Vicarious Visions. Dzisiejsze potwierdzenie ze strony studia sprawia, że rośnie szansa, że nikt wtedy nie wprowadził nas w błąd. A stąd już tylko kroczek do trzeciej informacji z tamtego przecieku - że Destiny 2 wyląduje również na pecetach. Trzymamy kciuki!
Ale jest też druga strona medalu. Wspomniałem o tym, że dokonania Vicarious Visions w ostatnich latach to taśmowa produkcja odsłon serii Skylanders, początkowo na mniej ważne platformy, a ostatnio również na główne. Serii, która podobno - bo oficjalnie nic nie zostało potwierdzone - została skasowana i w przyszłym roku nowej części nie będzie. Tu z kolei źródłem przecieków jest Liam Robertson z Unseen64. Sprzedaż kolejnych odsłon była coraz gorsza. Tegoroczne Skylanders: Imgainators sprzedało się ponoć aż o 41% gorzej niż zeszłoroczna odsłona - SuperChargers.
Oficjalne potwierdzenie prac przy przyszłości Destiny tłumaczyłoby jak Activision zamierza zagospodarować wolne moce studia.
Maciej Kowalik