Autorzy H1Z1 stracili szefa
John Smedley zrezygnował z funkcji CEO studia Daybreak. Ostatnio mocno naraził się hakerom.
Jeszcze niedawno Daybreak było znane jako Sony Online Entertainment i pracowało nad kilkoma grami MMO. Po sprzedaży, studio przyjęło nową nazwę i ani myślało zwalniać. Ale niedawno John Smedley - CEO Daybreak publicznie stracił nad sobą panowanie.
Wydarzyło się to przy okazji obwieszczenia, że jeden z członków hakerskiej grupy Lizard Squad - Julius Kivimaki - uniknie odsiadki pomimo zostania uznanym winnym ponad 50 tysięcy przestępstw internetowych. Smedley nie mógł tego znieść. Publicznie zwyzywał Kivimakiego od gnojów i śmieci, dodając, że miał okazję przesłuchać nagranie z telefonu Kivimakiego, który udając atak bombowy uziemił samolot ze Smedleyem na pokładzie.
Kumple Fina z Lizard Squad wzięli szefa Daybreak na celownik. Zaatakowali serwery jego gier - Planetside 2 i H1Z1. Nie wiadomo czy rezygnacja Smedleya ze stanowiska ma związek z tymi wydarzeniami, ale na pewno by nas to nie zdziwiło.
[źródlo: GI]
Maciej Kowalik