Firmy wyszukują piratów przez adresy IP. W konsekwencji osoby, które pobrały nielegalnie pliki, otrzymuję listy z propozycją ugody w temacie naruszenia praw autorskich - wymienione są w nich kwoty, które piraci powinni uiścić, jeśli chcą aby sprawa nie była kontynuowana. Mowa o kilkuset euro. W kwestii takiego na przykład Deus Ex: Human Revolution wchodzi w grę 800 euro. Taka sama kwota pojawia się w listach od Codemasters, przy okazji DiRT 3 i Operation Flashpoint Red River.
Podobnie jak w wypadku Wiedźmina, ofiarą takich działań mogą paść postronne ofiary, w końcu sam numer IP jeszcze o niczym nie świadczy. Widać jednak, że czołowe firmy zaczynają wytaczać ciężkie działa.
[via TorrentFreak]
Paweł Winiarski