Atari chce wrócić do gry. Zamierza dotrzeć między innymi do... mniejszości seksualnych
Napinanie muskułów niewiele pomoże. To ledwie cień firmy sprzed kilku dekad.
19.06.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:35
Wpływu Atari na rozwój branży gier nie sposób przecenić. To ta firma wprowadziła gry pod strzechy, a wcześniej je spopularyzowała za sprawą automatów. Ale już od wielu lat Atari pozostaje ledwie szyldem, który firmy kupują w celu przyciągnięcia zainteresowania inwestorów i mediów. Szyldem, który niedawno starał się o ogłoszenie go bankrutem.
Wczoraj Atari ogłosiło w Nowym Jorku nową strategię. Pozostaje w branży elektronicznej rozrywki i skupi się na sieciowych grach, kasynach, treściach wideo i sprzedawaniu swoich licencji. Pojawiła się też zapowiedź wejścia znanych marek na nowe rynki (m.in. Android i iOS) oraz dotarcie do nowych odbiorców - tutaj lista jest dość osobliwa, bo środowisko LGBT (lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści) jest wymieniane obok użytkowników YouTube'a, bywalców kasyn i hazardzistów.
Na jakie konkretnie działania się to przełoży? Już udało się przypomnieć graczom komórkowych o RollerCoaster Tyccoon i Haunted House, a niebawem na platformach przenośnych zagości Asteroids. O ofercie dla LGBT i pozostałych firma powiadomi niedługo.
Sukcesów nie wróżę. Jednego trupa już się w tym roku udało odkopać (E.T.), drugiemu pozostał co najwyżej etat żywego trupa.
[Źródło: informacja prasowa]
Marcin Kosman