Od oficjalnego ujawnienia Xboksa One X podczas konferencji na targach E3 Microsoft podkreśla, że jest to konsola zdolna do wyświetlania obrazu w prawdziwym 4K. Zapewnia również, że wsparcie dla tej rozdzielczości pojawi się w grach, wydawanych przez Microsoft (nawet produkcje wydane już na Xboksa One, jak Gears of War 4 czy Halo Wars 2, mają dostać patche, dodające jej obsługę).
A co z tytułami innych producentów? Cóż, mamy pierwszy sygnał wskazujący na to, że może nie być aż tak różowo, jak chciałby gigant z Redmond mówiąc o „najpotężniejszej konsoli w historii”. Wsparcia dla natywnego 4K nie doczeka się jedna z gier, prezentowanych na konsoli Microsoftu - Assassin’s Creed Origins.
[4K] Assassin's Creed Origins: Xbox One X Tech First Look!
Podaje Digital Foundry, regularnie zajmujące się analizą technicznej strony gier.
Renderowanie szachownicowe (checkerboarding) polega na wyświetlaniu na przemian co drugiego piksela w każdej klatce (jak na szachownicy, stąd nazwa). Można je więc w pewnym sensie porównać do stosowanego kiedyś przeplotu (wtedy chodziło o wyświetlanie na przemian co drugiej linii). Efektywna rozdzielczość w każdej klatce wynosi więc połowę 4K, ale w ruchu różnica może być niewielka.
Technika ta powszechnie stosowana jest w przypadku tytułów ze wsparciem dla 4K na PlayStation 4 Pro i przynosi tam bardzo dobre rezultaty. Niekoniecznie więc informacja o zastosowaniu jej w nowym "asasynie" na Xboxa One X jest powodem do rwania sobie włosów z głowy.
Ale tak czy inaczej - Microsoft obiecał coś więcej niż PS4 Pro. Phil Spencer w niedawnym wywiadzie stwierdził, że Xbox One X gra w innej lidze niż konsola Sony („w Pro widzę raczej konkurencję dla Xboksa One S niż X”, powiedział), a tu takie kwiatki.
Szczególnie, że akurat tę grę pokazywali na swojej konferencji…
Dominik Gąska