Assassin's Creed w Japonii? Egipcie? Podczas II WŚ? NUUUUUUDA
Ale nie bijcie, to nie jest moje zdanie tylko Alexa Hutchinsona, dyrektora kreatywnego pracującego przy Assassin's Creed 3.
06.04.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:50
Jak na pewno wiecie, akcja najnowszej części Assassin's Creed rozgrywa się w XVIII-wiecznej Ameryce, konkretnie podczas Rewolucji Amerykańskiej. Na długo zanim informacje o tym przedarły się do opinii publicznej, miesiącami gracze spekulowali, głosowali, zastanawiali się, w której epoce historycznej byłoby najlepiej osadzić kolejny epizod serii.
W rozmowie z magazynem OXM, Hutchinson stwierdził:
Ludzie w internecie sugerują najbardziej nudne epoki (...) Trzy najczęściej postulowane to druga Wojna Światowa, feudalna Japonia i Egipt. To trzy najgorsze epoki dla Assassin's Creed. Co prawda Hutchinson nie rozwinął tej myśli, ale wspomniał, że razem ze scenarzystą serii Coreyem Mayem dużo zastanawiali się także nad Indiami. Co nie jest takie dziwne, w końcu już ktoś kiedyś o tym pomyślał:
Ale jeśli szczególnie pociąga Was wizja samurajskiego assassyna (który wcale-a-wcale nie byłby ninja), to spokojnie, nad serią pracuje tyle różnych osób, że przy następnej części ktoś inny może stwierdzić, że jednak warto sięgnąć po którąś z nielubianych przez Hutchinsona epok.
Źródło: OXM
Konrad Hildebrand