Assassin's Creed to... plagiat? Pewien amerykański pisarz chce nie dopuścić do wydania AC3
Tak twierdzi pewien amerykański autor, który nie tylko żąda odszkodowania od Ubisoftu, producenta i wydawcy serii, ale chciałby także nie dopuścić do pojawienia się w sklepach Assassin's Creed 3.
18.04.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:50
John L. Beiswenger nie jest może szczególnie znanym autorem, ale na jego koncie znajduje się powieść o tytule "Link", z której, według niego, twórcy bezczelnie zerżnęli pomysł na serię Assassin's Creed. Dlaczego?
"Link" oparte jest na idei pamięci przodków, do której można uzyskać dostęp, a nawet "przeżyć ją jeszcze raz" za pomocą futurystycznych urządzeń.
"Link" zawiera wiele odnośników do zabójstw i zabójców. W książce pojawiają się przykład Johna Wilkesa Bootha, mordercy Lincolna. Bohaterowie powieści sugerują, że gdyby spłodził on syna po tym fakcie, a dziś udałoby się odnaleźć jego przodka, mogliby sami przenieść się do tego momentu i "być może nawet poczuć zapach prochu".
W "Link" mnóstwo jest także odniesień do tematyki mistycznej i biblijnej - pojawiają się odniesienia do Jezusa, rajskiego ogrodu i zakazanego owocu.
Brzmi podobnie? Cóż, nie czytałem rzeczonej powieści, ale na moje lista pomysłów na świecie jest po prostu skończona. Ciężko wpaść na coś, czego nikt wcześniej jeszcze nie wymyślił.
Tak czy inaczej, Beiswenger uważa, że Assassin's Creed to plagiat. Oczekuje odszkodowania nie mniejszego niż 1,05 miliona dolarów - ta suma może się zwiększyć nawet do 5,25 miliona dolarów, jeśli sąd orzeknie, że Ubisoft umyślnie złamał jego prawa autorskie. Co więcej, Beiswenger zamierza też zapobiec wydaniu AC3 i wszystkich innych produktów związanych z tą marką.
To jak oceniacie jego szanse w sądzie?
[via gamesindustry]
Tomasz Kutera