Assassin's Creed jak Castlevania - też dostanie swój serial animowany
Obie marki podzielą się nawet tym samym producentem - Adim Shankarem.
05.07.2017 11:11
Czas rozpocząć na dobre skrytobójczy szał. Mieliśmy rok przerwy, w którym głównym daniem była zaledwie nierówna ekranizacja Justina Kurzela. Teraz natomiast jedną z najbardziej oczekiwanych premier 2017 jest egipskie Assassin's Creed Origins, więc o Asasynach i Templariuszach znowu mówi się i dużo, i z nieskrywanym zaintrygowaniem. Bo czy seria faktycznie odżyje?
Tego jeszcze nie wiemy, ale Ubisoft z pewnością zamierza znowu rozkręcać markę, Adi Shankar zdradził bowiem, że stworzy serial animowany na podstawie Assassin's Creed. Tak, ten Shankar, który odpowiedzialny jest też za netfliksową Castlevanię.
Ma to jak najbardziej sens - seria fabularnie oferuje bardo wygodne podłoże dla wszelkich spin-offów. Mieliśmy już zresztą choćby krótkometrażowe Embers opowiadające o Ezio. Shankar w oficjalnym oświadczeniu mówi o nowej historii, nie będzie to więc adaptacja żadnej części. I dobrze, bo z Asasynów fabularnie da się wyciągnąć więcej niż robią to gry.
[fbpost url="post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fbootleguniverse%2Fposts%2F1948783532021938%3A0&width=500" width="500" height="389"]
Ogólnie niewiele wiadomo o tym projekcie poza tym, że jest. Czy będzie w Netfliksie? W jakich czasach zostanie osadzony? Jak to będzie wyglądać? A kiedy? Biorąc pod uwagę, że Shankar dopiero co pracował nad Castlevenią, na Assassin's Creed przyjdzie nam pewnie jeszcze chwilę poczekać. Z kolei Yves Guillemot w zeszłym roku mówił o tym, że Ubisoft negocjował z Netfliksem serial, więc może chodziło właśnie o to?
Już 7 lipca (dwa dni!) na platformie pojawi się animowana Castlevania. Jej jakość może nam zasugerować, jakiego poziomu oczekiwać od ogłoszonego właśnie Assassin's Creed. Seria o skokach do siana ma za pewnością duży potencjał i byłoby dobrze, gdyby Ubisoft przez ostatnie dwa cichsze lata nauczył się go wykorzystywać.
Patryk Fijałkowski