Assassin`s Creed: Brotherhood - renesans zabójców

Tryb sieciowy Assassin's Creed: Brotherhood? Jaram się. Ale po kolei.

marcindmjqtx

27.09.2010 | aktual.: 07.01.2016 15:56

Jak pewnie wiecie, mający premierę w listopadzie Assassin's Creed: Brotherhood, czyli w pewnym sensie druga część części drugiej, nie będzie zawierał jedynie trybu dla pojedynczego gracza, ale zaoferuje także rozgrywkę wieloosobową. Za tydzień startują testy wersji beta na PS3 (już dziś dla użytkowników PlayStation Plus) i tak się składa, że miałem okazję jakiś czas temu odwiedzić studio Ubisoftu w przepięknym francuskim Annecy i tam zagrać w nią trochę wcześniej.

Podstawowe założenia multi w AC:B opisał już Piotrek w swoich wrażeniach z pokazu gry na E3. Jeśli ich nie znacie, odsyłam Was teraz tam, ponieważ nie chciałbym się powtarzać.

Zacznijmy od garści suchych danych. W grze do wyboru będzie 17 różnych postaci - od kurtyzan, katów i lekarzy, po, na przykład, arlekinów. 10 z nich dostaniemy na samym początku gry, cztery odblokujemy zdobywając kolejne poziomy, 2 będą dostępne tylko w określonych edycjach kolekcjonerskich, tudzież zamówieniach przedpremierowych, a jedną kupimy w serwisie Uplay za 10 tamtejszych punktów (do zdobycia w grze). Od razu uspokajam - polski oddział Ubisoftu zapewnia, że w Brotherhood na wszystkich platformach ta usługa będzie u nas dostępna (dzięki niej możemy także dokupić nowe rzeczy do gry - niestety, na razie nie znamy szczegółów).

Niech Was jednak nie zmyli duża liczba postaci - to tylko kosmetyka, animacje i tak dalej. Ich wybór nie wpływa w żaden sposób na mechanikę gry. Co więc wpływa? Trzy rodzaje umiejętności: abilities, perks i streaks. Pierwsze aktywujemy w dowolnym momencie, drugie są pasywnie działającymi bonusami, trzecie to pewnego rodzaju ułatwienie, załączające się, gdy idzie nam wyjątkowo słabo. Każdy gracz wybiera po dwie dostępne opcje z tych trzech grup i tak uzbrojony rusza do walki. Muszę przyznać, że tu Ubi spisało się naprawdę bardzo dobrze - bez problemu stworzyć można mnóstwo różnych klas postaci, przeznaczonych do zupełnie innego rodzaju gry. Chcecie biegać po dachach i nie przejmować się kryciem w cieniu? Nie ma problemu. Wolicie powolną akcję w ukryciu? Też da radę zrobić. Co więcej, dwie grające w tak różny sposób osoby nadal będą mieć ze sobą szanse - nie liczy się bowiem ilość zabitych przeciwników, ale zdobyte punkty. Tych zaś więcej zdobywa się za pozostawanie niewykrytym. Nawet jeśli więc jakiś gracz będzie w morderczym szale biegał po całej mapie i mordował sześciu przeciwników na minutę, to i tak łatwo nie zdobędzie większej ilości punktów, co pozostający cały czas w ukryciu asasyn. Szanse są równe.

Pojedynkować się będziemy na ośmiu różnych mapach. Są tu lokacje znane z AC2 (np. Florencja czy Wenecja), są też te, które poznamy w single'u Brotherhood (Rzym, Castel Gandolfo), znajdzie się także coś zupełnie nowego (Siena). Nie są największych rozmiarów, ale wydają się wystarczające. Co ciekawe, cztery z nich mają swoje wersje specjalne (np. nocne). Początkowo będą one zablokowane, a Ubi udostępni je razem z konkretnymi osiągnięciami całych społeczności na danej platformie - np. określoną liczbą zabójstw. Już wyobrażam sobie, jak strony internetowe o grach będą o tym pisać. "Jak wywołać wojnę między zwolennikami różnych konsol - poradnika rozdział pierwszy".

Miałem okazję wypróbować dwa z czterech trybów dostępnych w grze. Pierwszy, Wanted (Poszukiwany), to dokładnie to samo, co opisał już Piotrek w swoim tekście, grało się absolutnie znakomicie. Emocje płynące ze skradania się po mieście, pozostawania niewidocznym, polowania na swoją ofiarę i jednocześnie unikania przeciwnika - świetne. I naprawdę unikatowe, nieporównywalne do żadnej innej gry.

Wyobraźcie sobie taką sytuację: uciekacie przed polującym na Was skrytobójcą, wiecie już, że to on. W szaleńczym pędzie wpadacie za róg, stajecie grzecznie w tłumie koło kramiku i używacie umiejętności disguise, która zmienia na chwilę Wasz model postaci na inny. Po chwili przybiega goniący Was gracz, radar wskazuje mu, że to tu, tymczasem osoba, której szukał, zniknęła. W efekcie morduje jakiegoś cywila i traci na Was kontrakt. Satysfakcja - bezcenna. A takie momenty zdarzają się co chwilę.

Drugim trybem było Alliance (Przymierze). Tu zasady są nieco inne. Przede wszystkim mamy trzy dwuosobowe drużyny. Mecz podzielony jest na dwie rundy. W pierwszej A cały czas poluje na B, sama zaś ścigana jest przez C, B ściga C i unika A, C ściga A i unika B (łatwo to wyobrazić sobie na trójkącie). W drugiej - A ściga C i unika B, i tak dalej.

Podstawową rzeczą różniącą ten tryb od Wanted, jest możliwość dogadywania się z partnerem. Prosty podział dwóch celów między graczy (żeby obaj nie ścigali tego samego) już przynosi znaczące premie punktowe. Świetne efekty można też osiągnąć odpowiednio dobierając umiejętności. Ponieważ punkty liczone są, rzecz jasna, wspólnie, nie ma problemu, by jeden z graczy skupił się na wyłuskiwaniu celów z tłumu (np. przy pomocy działającego podobnie jak w AC2 Wzroku Orła), a drugi na ich eliminowaniu. Możliwości jest multum i mam nadzieję, że nadchodząca beta da odpowiedź na to, czy faktycznie będzie to działać tak fajnie, jak się zapowiada.

Właśnie - beta. Jak w większości gier sieciowych, powinna pozwolić twórcom na rozstrzygnięcie kilku podstawowych problemów - przede wszystkim zbalansowania rozgrywki. Jeśli to się uda, to na moje oko, jeśli wziąć jeszcze pod uwagę tryb dla pojedynczego gracza, szykuje nam się naprawdę poważny kandydat do miana gry roku. Proszę, Ubisofcie, nie zepsuj tego.

Tomasz Kutera

Na koniec mamy dla Was najnowszy zwiastun Assassin's Creed: Brotherhood:

Assassin's Creed: Brotherhood: zwiastun wersji beta

Źródło artykułu:Polygamia.pl
zapowiedzi360ubisoft
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.