Zamieszczone obrazki nie wyglądają tak oszałamiająco jak te ujawnione wcześniej, ale nie jest to chyba niespodzianką. Poprzednie screeny nie ukazywały przecież w istocie rozgrywki, a i zostały pewnie nieco podrasowane, jak mają to w zwyczaju czynić wydawcy.
Poza tym, trzeba pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, zrzuty ekranowe z bezpośredniej rozgrywki zawsze wyglądają gorzej niż gra w ruchu (pomijając już ich nie najwyższą jakość), po drugie - nie jest to na pewno finalna wersja gry i jeszcze trochę może się w niej zmienić, m.in. w kwestii grafiki i technikaliów. Co nie oznacza naturalnie, że Assassin's Creed 3 na obrazkach, które wyciekły do Sieci, prezentuje się jakoś przesadnie źle.
Adrian Palma