Artifact nie wszystek umarł?
Valve wyciągnęło wnioski i powróci jeszcze ze swoją karcianką, a przynajmniej tak twierdzi Gabe Newell, szef firmy.
Jeszcze przed premierą Artifact wielu mówiło, że jest już zdecydowanie za późno na premierę nowej, cyfrowej karcianki. Że rynek został już podzielony pomiędzy Hearthstone’a (czytaliście już o nowościach w nadchodzącym dodatku?) i “resztę” towarzystwa, które chciało się podpiąć pod trend zapoczątkowany przez Blizzarda. Być może nie chodziło jednak o samą karcianką, a o formę w jakiej została podana?
Prostą odpowiedź jest zasugerowanie się oświadczeniem na Steamowej karcie, z którego wynika, że więcej o nowym Artfiacie dowiemy się po premierze Half-Life: Alyx. Bardziej prawdopodobne jednak, że twórcy woleli pójść drogą wytyczoną przez Hello Games, które zaliczyło gigantyczną wtopę przy okazji premiery No Man’s Sky, co poskutkowało tym, że przez pewien czas deweloperzy nie kontaktowali się ze społecznością.
Czy Artifact 2.0, jak to określił Newell, podobnie jak produkcja Hello Games powstanie niczym feniks z popiołów? Zobaczymy, bowiem na razie o projekcie nie wiadomo za wiele. Na dobrą sprawę, nie wiadomo nawet, czy będzie to oddzielna gra (jak Overwatch 2), czy może duża aktualizacja, która przekształci pierwowzór.
Bartek Witoszka