Apple: iPhone to konsola do grania
Dotychczas Apple niespecjalnie starało się z kreowaniem wizerunku iPhone'a jako konsoli. Przede wszystkim telefon oraz rewelacyjny gadżet, gry zaś na dalszym miejscu. Niejednokrotnie zresztą Steve Jobs wypowiadał się dość lekceważąco o tym segmencie rynku. Jak wiadomo jednak, punkt widzenia zależy od ilości pieniędzy, które mogą spłynąć i ostatnio gigant zdaje się zmieniać podejście. John Geleynse, jeden z dyrektorów Apple, w trakcie odbytej niedawno imprezy branżowej wyraźnie powiedział, że iPhone to konsola do grania. Sam nabyłem ten bajer nie dalej jak wczoraj i po pobieżnym zapoznaniu się z zawartością AppStore stwierdzam, że rzeczywiście nie wygląda to źle. Jest i Love Katamari, jest Bejeweled 2, są inne proste gry znane z dużych konsol. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać, aż duzi wydawcy stricte konsolowi stwierdzą, że to jest niezły biznes i zaleją AppStore bardziej profesjonalnymi tytułami. Nie mam absolutnie nic przeciwko.
14.12.2008 | aktual.: 07.01.2016 14:03
Jakub Tepper
[via Engadget]