Apple i Google pozwane przez Ubisoft za dystrybucję mobilnego klona Rainbow Six Siege

Darmowe Area F2 wygląda niemal identycznie, jak strzelanka wydana w 2015 roku, co oczywiście nie podoba się francuskiemu wydawcy.

Apple i Google pozwane przez Ubisoft za dystrybucję mobilnego klona Rainbow Six Siege
Bartosz Witoszka

Choć Rainbow Six Siege nie zaliczył najlepszego startu, to twórcy regularnie wspierali swoją grę, dodając nowe mapy, kolejnych przedstawicieli policyjnych i wojskowych jednostek specjalnych oraz dbając o właściwy balans poszczególnych broni i gadżetów, jakie możemy na nich umieścić. Jak to jednak ostatnimi czasy bywa, na bok będziemy musieli odłożyć “giereczkowanie” i skupić się na tym, co dzieje się wokół danego tytuł.

Area F2 | Official Trailer

A dzieje się całkiem sporo, bo jak donosi Bloomberg, Ubisoft złożył pozew w sądzie federalnym w Los Angeles przeciwko Google i Apple za dystrybucję gry Area F2, która jest tak naprawdę klonem “R6”. Francuzi zauważają, że produkcja chińskiej firmy Ejoy.com ma taki sam ekran wyboru postaci czy tego, na którym prezentowane są wyniki końcowe.

Obraz
Obraz

Do tego zostało skopiowane główne założenie gry – podział na broniących i atakujących oraz faza przygotowań poprzedzająca realne starcie – łącznie ze wszystkimi szczegółami; nawet stylistyka została ta sama, z tym że całość została dostosowana do możliwości smartfonów i tabletów.

Ubisoft, w uzasadnieniu wysłanym redakcji Kotaku, zapewnia, że będzie walczyć o swoją "jedną z cenniejszych marek": No, dobrze, a czemu w ogóle zdecydowano się pozew właścicieli sklepów, skoro głównym winowajcą jest tutaj Enjoy.com? Przede wszystkim dlatego, że firma została zarejestrowana w Chinach, a tam obowiązuje nieco inne podejście do kwestii praw autorskich, dlatego łatwiej było pozwać Google i Apple za rozpowszechnianie klona.

Usunięcie Area F2 z dwóch najpopularniejszych sklepów mobilnych będzie się najprawdopodobniej wiązało ze śmiercią tytułu, ale z drugiej strony to dość ewidentny klon, a sama sytuacja jest na tyle jednoznaczna, że brak w tym przypadku jakichś wątpliwości. Tym bardziej, że Google i Apple nie komentują na razie sprawy.

Bartek Witoszka

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.