Anthem w tym roku? Raczej nierealne
Przyszłość Bioware może zależeć od tego projektu, więc w studiu czuć presję.
26.01.2018 10:21
Powtórka wpadki Andromedy nie wchodzi w grę. Zapłacił za nią oddział Bioware w Montrealu, a seria została odstawiona na bocznicę. Jason Schreier z Kotaku podzielił się ze światem efektami rozmów z pracownikami Bioware i wygląda na to, że czują olbrzymią presję, wiedząc ile zależy od Anthem.
To w tej chwili absolutnie najważniejszy projekt w Bioware. Nowy Dragon Age oczywiście powoli nabiera kształtów, ale Schreier informuje, że niedawno prace nad nim rozpoczęto od zera. Dodatkowo każdy, kto może pomóc przy produkcji Anthem jest delegowany właśnie tam. Nawet Mark Darrah - jeden z ojców Dragon Age. Czy trzeba lepszego dowodu na znaczenie Anthem dla EA i Bioware? W studiu pojawia się już nawet temat końca MMO Star Wars: The Old Republic, ale decyzje nie zostały jeszcze podjęte.
Anthem absorbuje każdego wolnego pracownika, bo trzeba się spieszyć. W tym roku raczej nie zagramy. Rozmówcy Schreiera twierdzą, że data zapowiadana na E3 nigdy nie była realna. Ale są też przekonani, że EA nie pozwoli opóźnić gry dalej niż marzec przyszłego roku. Biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o "żyjącej" grze-usłudze, z obiecaną graczom betą, to wcale nie tak dużo czasu. A gdy przypomnimy sobie ile od Anthem zależy...
Pracownicy Bioware czują tę presję. Nie pomaga klapa Andromedy, ale i inne wydarzenia z 2017 roku. EA jest na cenzurowanym również przez Skrzynkofront 2. Wydawca znów jest łatwym celem dla każdego, kto chce zgarnąć na Tubce kilka subów. A ludzi, którzy przecież nie odpowiadają za podejmowane wyżej decyzje, to boli.
I to jest dla Anthem szansa. Znakomity model do przestudiowania, by nie popełniać tych samych błędów. Ale znów - wypadałoby się pośpieszyć - obecnie społeczność krytykuje grę, ale kilka sensownych dodatków może pozwolić Bungie zaplusować. Pewnie nie przyznają tego otwarcie, ale mizerne wsparcie popremierowe Destiny 2 musi cieszyć ludzi tworzących Anthem. Obie gry na pewno będą bezustannie porównywane, a jeśli uczyć się na błędach, to lepiej na czyichś.
Anthem zawsze miało być ważne. Wszak to zupełnie nowa marka. Wpisująca się w trendy branży i mogąca rozrosnąć się w serię definiującą tę czy następną generację. Ale im większe nadzieje, tym trudniej będzie je spełnić. Bioware stawia na ten tytuł wszystko.
Maciej Kowalik