Animal Crossing: New Horizons doczekał się własnej wersji OLX‑a
Nookazon pozowala na przeglądanie ofert kupna/sprzedaży lub wymianę przeróżnych dóbr.
O tym, że nowe Animal Crossing stało się hitem i podbiło nie tylko Switche, ale również wszelkiego rodzaju media społecznościowe jest to, że gra nie doczeka się oficjalnego wydania w Chinach ze względu antyrządowe nastroje, o czym pisałem w wielkanocny poniedziałek.
Mimo ledwie miesiąca od premiery gracze już zaczęli organizować własne sposoby na zdobycie pożądanych przedmiotów i pozbycie się tych, od których kieszenie i skrzynie pękają w szwach (aktualnie są to pewnie pisanki, które walają się jeszcze tu i tam po niedawno zakończonym wielkanocnym wydarzeniu). Teraz jednak nie trzeba przeszukiwać facebookowych grupek i zagranicznych forów, bo oto wystartowała Nookazon.
Warto też zaznaczyć, że nie ma też mowy o kupnie przedmiotów za prawdziwe pieniądze – walutami mogą być dobrze znane dzwonki czy tzw. Nook Milesy wprowadzone w New Horizons.
Oczywistym skojarzeniem jest tutaj dom aukcyjny z Diablo III, ale w odróżnieniu od gry Blizzarda, w nowym Animal Crossing mamy do czynienia z inicjatywą oddaloną, nad którą Nintendo nie sprawuje żadnej pieczy i za którą nie pobiera żadnych opłat. I to jest chyba najpiękniejsze w Nookazonie.
I aż chciałoby się zagrać, gdyby to jeszcze był mój typ gry.
Bartek Witoszka