Anders Vejrgang zalicza pierwsze potknięcie. Po 510 wygranych
Jedno z najstarszych piłkarskich porzekadeł głosi, że każda dobra passa ma swój kres. I nawet Robert Lewandowski raz na dwa lata nie trafi z karnego, Messi nie wykorzysta wolnego (bo z karnymi miewa problemy notoryczne), a Cristiano Ronaldo miewa gorsze dni. Tak jak Anders Vejrgang, 15-letni gracz w "Fifę 21".
Porównania Andersa Vejrganga z wyżej wymienioną trójką piłkarskich gigantów nie są na wyrost. 15-letni Duńczyk 31 stycznia pochwalił się kosmicznym bilansem 480 wygranych meczów w "FIFĘ 21". W tym czasie ani razu nie przegrał ani nie zremisował. Wszystko to jednak czas przeszły.
Sposób na Vergjanga znalazł iMertaL, który pokonał Duńczyka w… amatorskim turnieju. Za zwycięstwo zainkasował "zawrotną" sumę 800 euro. Vergjang na otarcie łez otrzymał 300 euro.
Młody zawodnik nie zamierzał jednak popadać w rozpacz i już następnego dnia wygrał kolejny turniej. Mało tego. Sam zawodnik najwyraźniej nie zalicza amatroskiego turnieju do prywatnego rankingu. 7 lutego pochwalił się bowiem kolejnym rekordem. 510 wygranych.
Warto przy tym pamiętać, że Anders Vejrgang z racji wieku nie może brać w wielu prestiżowych turniejach. Na profesjonalne areny będzie mógł wejść po ukończeniu 16 lat. Jeżeli utrzyma dotychczasowy poziom (i zapomni o tym drobnym potknięciu), może wywalczyć masę tytułów dla swojej drużyny RBLZ Gaming.