Analitycy zawiedzeni wynikami sprzedaży Mists of Pandaria, Blizzard pracuje pełną parą nad nową grą
Najnowszy, czwarty dodatek do World of Warcraft sprzedaje się gorzej, niż poprzednicy, twierdzą rynkowi analitycy.
28.09.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:34
Inwestycyjny bank Lazard Capital Markets ocenia, że do tej pory sprzedało się około 600-700 tysięcy pudełek z Mists of Pandaria, co ma być o 60 proc. słabszym wynikiem od Cataclysm, trzeciego dodatku do gry, z grudnia 2010 roku. Analitycy oceniają, że ewentualna sprzedaż w formie cyfrowej raczej nie nadrobi tej różnicy.
Słabsza sprzedaż Pandarii nie jest niespodzianką biorąc pod uwagę spadek liczby subskrybentów gry, ale jednocześnie pokazuje, że skończyła się pewna epoka - do tej pory każdy dodatek do gry sprzedawał się lepiej niż poprzedni. W momencie swojej premiery w grudniu 2010 roku Cataclysm sprzedał się w 3,3 milionach egzemplarzy. W 24 godziny. W ciągu pierwszego miesiąca było to już 4.7 mln egzemplarzy.
Pandaria przez wielu traktowana jest jako "ostatnia szarża Blizzarda" na świat Azeroth. W jednym z niedawnych wywiadów z okazji premiery dodatku Rob Pardo, wiceprezes firmy, przyznał, że "Zamieć" jest w samym środku prac nad ich nowym tytułem, znanym pod roboczą nazwą "Project Titan". Ma być to nowa gra MMO. W tym momencie zespół, który ją tworzy ma liczyć już 100 osób.
Źródło: VentureBeat, PC Gamer
Konrad Hildebrand