Amy Hennig uważa, że dzisiaj Uncharted miałby problemy ze znalezieniem wydawcy

Współcześnie rządzą gry-usługi i battle royale.

Amy Hennig uważa, że dzisiaj Uncharted miałby problemy ze znalezieniem wydawcy
Joanna Pamięta - Borkowska

26.02.2019 | aktual.: 28.02.2019 16:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnim wywiadzie z serwisem VentureBeat Amy Hennig, osoba stojąca, między innymi, za serią Legacy of Kain (Crystal Dynamics) czy Uncharted (w ramach Naughty Dog), powiedziała kilka ciekawych słów na temat gier dla pojedynczego gracza.

Jej zdaniem, gry tego typu nie mają obecnie racji bytu. Gdyby przygody Drake'a miały ukazać się współcześnie, raczej nie znalazłyby wydawcy. Gry pozbawione trybu multi, w dodatku z głównym wątkiem trwającym około 8 godzin, których regrywalność ogranicza się do odblokowywania osiągnięć - nie są dobrym pomysłem na dziś.

"Obecnie - to wciąż słowa Amy Hennig - nowe produkcje muszą oferować wielogodzinną rozgrywkę, jakiś tryb online, a już najlepiej, jeśli przybiorą postać gry-usługi albo battle royale".

Zdaniem Hennig, pewne cechy wielu współczesnych gier nie do końca idą w parze z opowiadaniem dobrej historii. Przede wszystkim zwraca ona uwagę na samą tradycyjną konstrukcję opowieści, która ma wprowadzenie, część środkową i wiedzie do jakiegoś końca. Gry-usługi, nastawione na ciągły rozwój, są tych istotnych elementów pozbawione. Jeśli tytuł zbudowany jest na cyklicznych wydarzeniach, trudno mówić o jakiejś konkretnej historii.

Obraz

I mimo że taki zeszłoroczny God of War święci tryumfy, Spider-Man jakoś nie potrzebuje trybu wieloosobowego, zaś Vampyr był tytułem tylko dla samotników - to jednak trudno się dziwić słowom Hennig. Poza trafną oceną współczesnych trendów pobrzmiewa w nich też pewien żal do Electronic Arts za skasowanie jej projektów związanych z uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (22)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.