Warcraft III: Reforged. Remastery bywają potrzebne…

Warcraft III: Reforged. Remastery bywają potrzebne…03.02.2020 18:16
Joanna Pamięta - Borkowska

… ale ten jest wyjątkowo leniwy.

Odwołując się do tekstu Bartka Nagórskiego sprzed kilku miesięcy – era remake’ów i remasterów trwa w najlepsze i w najbliższym czasie niewiele się w tej kwestii zmieni. Ludzie lubią wracać do tego, co znają i w czym czują się dobrze, zwłaszcza, gdy dane dzieło odcisnęło na nich jakieś piętno. Do dziś pamiętam scenę z mojego rodzinnego domu, gdy brat i jego dziewczyna szykowali się do kolejnego maratonu z Hobbitem i Władcą Pierścieni. “Przecież mamy Netfliksa, nie lepiej obejrzeć coś nowego?” – zapytałem, choć nie było to w zasadzie potrzebne. Ich odpowiedź była najprostsza z możliwych: “Ale po co? Lubimy te filmy. Tworzą fajną całość, dobrze je będzie obejrzeć jeden za drugim”.

Platformy: PC

Producent: Blizzard Enterteiment

Wydawca: Blizzard Enterteiment

Data premiery: 29.01.2020

Wersja PL: dubbing

Wymagania: Windows 7-10, Intel Core i3-530 , 4 GB RAM, 1 GB NVIDIA GeForce GTS 450.

Grę do recenzji podrzucił wydawca. Graliśmy na PC.

Samo odświeżanie gier czy ogólnie, dzieł popkultury jest jak najbardziej potrzebne, a szczególnie istotne w naszym kochanym medium, które ma problem z archiwizacją. Pamiętacie Blade Runnera? Nie, nie chodzi o filmy z Fordem i Goslingiem, a przygodówkę o Westwood Studios, która była uznawana za niedostępną dla szerokiego grona odbiorców, bo pracownicy studia podczas przeprowadzki do Electronic Arts zgubili kod źródłowy gry, przez co nie dało się jej przenieść na żadną ze współczesnych platform dystrybucji cyfrowej. W grudniu sztuki tej dokonał GOG i tytuł wrócił do świata żywych.Było to o tyle ważne, że wielu z młodszych graczy (mówię między innymi o sobie) nie miało okazji zapoznać się z tą przygodówką, a teraz w kilka minut można ją pobrać i sprawdzić “o co tyle szumu”. Podobnie patrzę na Shadow of the Colossus, które od PlayStation 2 pojawia się na każdej dużej konsoli Sony. Jest to gra ważna i dobrze, że wraca do nas regularnie, zwłaszcza, że wersja na PS4 po prostu wgniata w fotel i wcale nie zdziwię się jeśli pojawi się wydanie na PlayStation 5. Z wielu powodów produkcję Team Ico trzeba znać, a nie każdy ma w piwnicy starsze konsole Sony. Podobnie było z remakiem Resident Evil 2, który uwspółcześnił grę i zaspokoił potrzeby zarówno młodszych, jak i starszych odbiorców.Przykłady można by mnożyć, ale są pewne tytuły, które mimo wielu lat na karku, nawet dziś prezentują się dobrze. I jedną z takich gier jest Warcraft III (no brawo Bartek, 3-akapitowy dygresjo-wstęp), czyli jedna z ważniejszych pozycji Blizzarda, będąca fabularnym fundamentem pod molocha jakim stał się World Warcraft. Ba, dzięki modom przyczyniła się również do powstania nowego gatunku, jakim jest MOBA. Lata temu, dzięki uprzejmości jednego z moich kolegów, sam również zagrywałem się w RTS-a “Zamieci” i jako, że była to moja pierwsza strategia, wsiąknąłem w nią bez reszty.Ale w odróżnieniu od wspomnianych wcześniej tytułów, podstawowa wersja Warcrafta 3 ciągle była grywalna; ciągle była dostępna na Battle.necie i miała wsparcie dla nowszych systemów operacyjnych. Pamiętam ile godzin poświęciłem na próbie uruchomienia gry z płyty na Windowsie 10 i gdyby wiedział, że na platformie Blizzarda będę mógł ją bez przeszkód pobrać, a potem od razu ją uruchomić, to zrobiłbym to bez namysłu. Dlatego naprawde nie rozumiem, jaki sens miało wydawanie “Reforged” w takiej formie.Remaster nie dodaje od siebie zbyt wiele i oprócz odświeżonych modeli, dubbingu czy szeroko pojętej oprawy graficznej, niewiele się zmieniło. Są to zmiany oczywiście na lepsze, ale ostatecznie nie wpływają aż tak bardzo na odbiór całości, bo to ciągle ten sam Warcraft III, który nie wymagał poprawy. Inaczej. Jasne, że zawsze można zrobić coś lepiej i najłatwiej majstrować przy grafice, bo to od razu rzuca się w oczy. Ale w “Reforged” kompletnie nie czułem, że ta zmiana w jakikolwiek sposób wpłynęła na grę. Na dobrą sprawę modele budynków czy postaci dalej pozostawiają wiele do życzenia – to RTS, więc i tak nikt nie będzie się im przyglądał; nie to jest w nich najważniejsze. Pomijam już kwestię braku reżyserowanych cutscenek, czym Blizzard chwalił się tu i tam – to był zwyczajny “bullshot”, zdążyliśmy się do nich przez lata przyzwyczaić i przed premierą nie zagłębiałem się w te blizzconowe zapowiedzi.I powtórzę to raz jeszcze – sam Warcraft III jest grą dobrą (nawet bardzo) i pod względem mechaniki, remaster nie odstaje od oryginału. Ale żeby się o tym przekonać, nie potrzeba odświeżonej edycji – zapowiadanej i sprzedawanej jako oddzielna gra. Być może w artykule o grze nie powinno pisać się o pieniądzach i biznesowej stronie produkcji, ale tutaj ciężko tego uniknąć, zwłaszcza, że to remaster, więc ponowne recenzowanie tego klasyka mija się z celem.Jedyne spostrzeżenie jakie nasunęło mi się podcza zabawy, to to dotyczące historii. Fabuła Warcrafta III jest raczej typowo kontekstowa i szyta grubymi nićmi (jak to w fantasy), ale sama gra przynajmniej jest o czymś i ma dobrze napisane postacie. Dopiero teraz doceniłem jednak, że przedstawianie tej historii w dość naiwny sposób ma sens. Początkowa kreacja Kel'Thuzada czy później Mal'Ganisa na przerysowanych złoli (szczególnie widoczne podczas konfrontacji z Arthasem) była jedynie fortelem Króla Lisza. Może niezbyt odkrywcze, ale miło było odnaleźć po latach – w grze przechodzonej na wszystkie możliwe sposoby – coś nowego.

Gwoździem do trumny “Reforged” nie były jednak stan remastera, a opcje. Piję tutaj do próby zmiany ustawienia klawiszy – przesuwanie kamery po mapie jest znacznie wygodniejsze za pomocą klawiatury, ale nie chciałem robić tego kursorem a WSAD-em. No to zaglądam do ustawień i moim oczom ukazał się taki oto widok. Nie, nie chodzi o to, że nie umiem wejść do plików gry, ale na miłość boska – mamy 2020 rok, a to miał być remaster, w którym takie coś nie powinno się w ogóle zdarzyć.Choć bawiłem się dobrze, to wiem, że nie jest to zasługa odświeżonych modeli czy lepszych przerywników filmowych. Warcraft III u samych podstaw jest bardzo dobrym RTS-em, ale dostępna obecnie wersja, nie jest warta głębszego poznania. Tak po prostu.

Bartek Witoszka

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.