Swery wraca do tworzenia gier z nowym zapałem

Swery wraca do tworzenia gier z nowym zapałem16.01.2017 10:52
Maciej Kowalik

Autor Deadly Premonition i D4 założył studio White Owls, w którym chce produkować rzeczy nietuzinkowe.

Każdy szef nowego studia, wysyła w świat komunikaty o tym, jaki to jest podekscytowany i jak zamierza zmienić świat. Norma. Ale gdy takie słowa padają z ust Hidetaki Suehiro, fani "dziwnych" gier mają powód do świętowania. Albo i dwa.

Warto pamiętać, że zanim Swery oficjalnie pożegnał się z Access Games, w którym stworzył swoje największe hity, stan zdrowia zmusił go do wzięcia rocznego urlopu. Zapowiadał co prawda, że chce wrócić do tworzenia szalonych gier, ale różnie mogło przecież być.

W krótkiej rozmowie z Gamasutrą Suehiro rzuca nieco światła na to, czemu swoją pracę zamierza kontynuować w nowej firmie, zamiast dalej być częścią Access Games. Okazuje się, że w trakcie urlopu spojrzał na branżę z nowej perspektywy i zauważył, jak bardzo japoński rynek różni się od światowego. I jak wiele tematów do poruszenia podrzucają współczesne czasy.

Wygląda więc na to, że Swery wraca kipiąc od pomysłów. I bardzo dobrze, bo właśnie takich ludzi trzeba w branży, w której rolę projektantów przejmują grupy focusowe, a jeśli gra nie jest dla każdego, to jest zła. D4 nie odbiło się w naszym światku już tak mocnym echem, ale pamiętajmy, że Deadly Premonition trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa. Nie za swoją jakość. Za to, jak bardzo spolaryzowane opinie budziła.

Sam skasowałem ją z PS3 po 10 minutach. Ale zawsze chętnie posłucham kolejnego kumpla, który odkrył ją przypadkiem, zakochał się w niej i nie może przestać gadać o swoich ulubionych momentach z pasją, która rzadko pojawia się przy gadkach o grach głównego nurtu.

Suehiro chwali się, że choć jego studio jest małe, to zebrał w nim weteranów branży, w których duch artystycznego buntu jest równie mocny, co w nim.

Dawno temu Ateny miały swojego Sokratesa, który twierdził, że jest dla nich jak giez kąsający czasem ospałe polis by je pobudzić. Może dla światka gier takim giezem będzie Swery. Do pewnego stopnia, rzecz jasna. Bez finału z cykutą.

Deadly Premonition: Possibly the funniest cutscene in the game

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.