Submerged - recenzja

Submerged - recenzja11.08.2015 19:00
marcindmjqtx

Ranny chłopiec i zdeterminowana dziewczynka w zatopionym, opustoszałym mieście. Czyli krótka historia o trosce, zaufaniu i bezsilności... której nie udało się dobrze opowiedzieć.

Uppercut Games, którego szeregi zasilają między innymi ludzie odpowiedzialni za Fallout: Tactics i Bioshock to stosunkowo niewielkie, niezależne studio. Twórcy chcieli opowiedzieć nam pewną historię, wzruszyć, a wręcz poruszyć losami swoich bohaterów. Stworzyli więc grę, w której nie martwimy się o nic więcej, jak dotarcie do konkretnego, wyznaczonego punktu, a historię zatopionego świata, niezależną od linii fabularnej, możemy kompletnie ominąć. Nawet nieświadomie.

Niestety, zawiedli. Bo poznając krok po kroku smutną przeszłość dwójki bohaterów, widząc cierpienie rannego chłopca i starania jego siostry, oczekiwałem czegoś więcej. Skoro gracie na moich emocjach, uderzacie w tak subtelne pola, to dajcie mi taką rozgrywkę, abym autentycznie chciał uratować to rodzeństwo. Tymczasem odniosłem wrażenie, że Uppercut Games wręcz zachęca nas do tego, aby zboczyć z drogi, podziwiać widoki, szukać części do łódki (aby używać kompletnie niepotrzebnego przyspieszenia) oraz obserwować faunę i florę zalanej metropolii.

Rozumiem ten model rozgrywki. Nie rozumiem jednak, dlaczego podpięto go pod tak przejmującą (w teorii) opowieść. Krótko mówiąc, wątek umierającego brata jest tutaj zbędny - walczymy o czyjeś życie, od początku jesteśmy postawieni w krytycznej, dramatycznej wręcz sytuacji. W takich momentach inne produkcje zazwyczaj stawiają nas pomiędzy młotem a kowadłem, wrzucając naszych bohaterów w korytarz działań. Ale w Submerged czas stoi w miejscu. Bo otwarty świat, bo brak limitów, bo eksploracja - hulaj dusza, brat da radę. O wiele ciekawiej byłoby poznawać przyczyny i historię kataklizmu, przemierzając nefrytowe wody bez cienia zmartwień.

Submerged jest naprawdę ładne. Mapa wygląda jak cmentarzysko cywilizacji. Architekturą przypomina nieco Stany Zjednoczone lat 60-tych. O ile od strony technicznej gra nie zachwyca, o tyle nietaktem byłoby odmówić jej artystycznego kunsztu. Szukając rozrzuconych po ruinach paczek z zasobami, co chwilę przystawałem i podziwiałem. Doszło zatem do tego, że zamiast wsiąknąć w losy młodego rodzeństwa, wolałem pływać łódką (bo paliwo się nie kończy), obserwować wyskakujące z wody płaszczko-delfiny, czuć respekt do masywnego, pełnego wodorostów i oblepionego rafą wieloryba, który od czasu do czasu wynurza się z wody i szukać dziwnych, wodnych ludzi. Wspinałem się na pokonane przez żywioł wieżowce, które swoim wyglądem i florą opowiadały nam o absolutnym triumfie natury.

Submerged

Pogoda w Submerged jest zmienna, kapryśna. Podczas sztormu gniewna, mętna breja obija nas o szkielety budynków. W promieniach słońca zaś czujemy spokój, szukając odpowiedzi dotyczących przeszłości tego świata. Warto wspomnieć też o muzyce, która wzmaga melancholijny nastrój i dźwiękami pianina prowadzi nas po wodnych korytarzach, ustępach i zaroślach skostniałych budowli. Na początku odnosiłem wrażenie, że chce nas na siłę wzruszyć, jednak po jakimś czasie była miłym tłem dla krótkiej przygody.

W tej grze nie da się popełnić błędu. Nie zginiemy, nie zgubimy się, nie zabraknie nam czasu i sił. O ile nie jest to złe podejście, szczególnie w tego typu produkcjach, to odnoszę wrażenie, że całość jest mało spójna. Wspinaczka to prosta interakcja z elementami otoczenia - klikamy przycisk kierunkowy i działamy. Nie musimy się zastanawiać, szukać alternatyw. Nie znaczy to, że ich nie ma. Do celu możemy dojść różnymi ścieżkami. Te dłuższe i nieco ukryte nagrodzą nas skrawkami historii opowiedzianej swego rodzaju piktogramami. Zarówno skrzynki z zasobami, jak i dodatkowe znajdźki wyszukujemy za pomocą lunety. Po wycentrowaniu widoku obiekt zaznaczany jest na mapie i widoczny na niewielkim kompasie podczas podróży. Do odszukania rozrzuconych obrazków subtelnie zachęcają nas wodni ludzie, którzy swoją obecnością zaznaczają mniej oczywistą drogę przez gęstwiny i pokruszone ściany.

Największe rozczarowanie pojawiło się w momencie, kiedy zdałem sobie sprawę, że gra, która docelowo miała wzbudzić w nas całe mnóstwo emocji, przejąć opowieścią i zatopić w eksploracji, w prawie żadnej kwestii nie jest w stanie spełnić oczekiwań. Submerged co prawda prezentuje się świetnie, ale w historii zabrakło mi impulsu do działania. Brat mojej bohaterki umiera, a ja wolę zwiedzać. Bo wiem, że tak naprawdę nie będzie konsekwencji, a Miku (postać, którą sterujemy) jest nieśmiertelna.

Oto więc mamy opowieść o tym, jak niezbalansowane wątki mogą zakłócić główne przesłanie produktu. Bo ciężko relaksować się z myślą, że na kamiennej ławce pod dzwonnicą leży mały chłopiec z rozszarpanym brzuchem. A zapominając o tym, dając się porwać falom i wiatrom, ulatuje nam z głowy główny wątek gry. Dodajcie do tego monotonię i mało zróżnicowane otoczenie i pojawia się dylemat. Zależnie więc od Waszego nastawienia - jeżeli chcecie popływać, wspinać się w całkiem klimatycznych miejscówkach i małymi krokami poznawać ich przeszłość przy akompaniamencie pianina - zagrajcie. To jednak krótka, trochę nijaka (aczkolwiek miejscami intrygująca) przygoda, której odbiór mocno zależy od tego, jak do niej podejdziemy.

Karol Kała

Platformy:PC, PS4, Xbox One Producent:Uppercut Games Wydawca: Uppercut Games Dystrybutor: Steam Data premiery:04.08.2015 Wymagania: 2.0 GHz, 4 GB RAM, GeForce 9800GTX

Grę do recenzji udostępnił producent. Testowaliśmy wersję na PC. Screeny pochodzą od redakcji.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.