Się dzieje w filmach - "Warcraft: Początek" na szczycie

Się dzieje w filmach - "Warcraft: Początek" na szczycie20.06.2016 08:21
Adam Piechota

Takim mniejszym, bardziej obskurnym szczycie. Naszym.

Albo jesteśmy kłamczuszkami, albo byliśmy bezsilni wobec rzekomych wad tego filmu. Bo nawet w Polsce, według zestawienia Stowarzyszenia Filmowców Polskich, "Warcraft: Początek" miał dość spektakularne otwarcie, doczekując się ponad 130 tysięcy widzów podczas premierowego weekendu. Osobiście nie znam osoby, która nie miałaby podobnych wrażeń do Patryka (on recenzował film, przypominam). Każdemu nie pasuje jeden element lub więcej - w moim towarzystwie królowało narzekanie na dobór aktorów - ale każdy stwierdzi na koniec, że seans do fatalnych nie należał.

WARCRAFT Movie Trailer (2016)

I wiecie co? Podobnie musiało być na całym świecie. Jak donosi Destructoid, "Warcraft" zarobił już 377 milionów dolarów. Jeśli spojrzeć na budżet filmu (160 mln) - został już zdublowany. I co najważniejsze, dziełko rozpoczynające taśmę Blizzarda wyprzedziło o okrągły milion "Księcia Persji" z Gyllenhaalem. Tak, to oznacza, że "Początek" jest najlepiej sprzedającym się filmem na podstawie gier wideo w historii. Chcemy lub nie - wyznacza nowy standard "naszych" filmów.

Teoretycznie jest to jakiś powód do dumy, prawda? Rzecz nienajlepsza, aczkolwiek zupełnie nieszkodliwa, czego nie można powiedzieć o wielu filmach z lat ubiegłych. W wyścigu o złoto "Warcraft: Początek" musiał wyprzedzić takie tuzy, jak oba "Tomb Raidery" z Angeliną Jolie (wkrótce ponoć zastąpioną Alicią Vikander), "Mortal Kombat", które Polsat zdążył już udusić w formie "megahitu", "Residenty" Andersona (te przy odpowiednim podłożu trunkowym mogą dostarczyć naprawdę zabawny maraton) czy zapomniane już "Silent Hill" Christophe'a Gansa. I próbowałem wymienić te lepsze wspomnienia. Bo dalej w box office czai się reszta dziwactw i potworów, z filmografią ulubieńca grających tłumów, Uwe Bolla, w pierwszym szeregu.

Powinienem także napisać coś w stylu "hej, teraz mamy szansę na więcej growych filmów!", ale wydawcy przewidzieli ten potencjał wcześniej. Spójrzcie w tył tylko na rok 2016 - poza "Warcraftem" widzieliśmy już dość udane "Angry Birds" i ostro średnie "Ratchet and Clank". Wszystkie trzy traktowane były w kinie bardzo tolerancyjnie i dotarły do swojej widowni. A przecież w tym roku pójdziemy jeszcze na "Assassin's Creed". Ubisoft nie bierze pod uwagę porażki, od razu planując przeobrazić swój grudniowy hit w całą serię, a dodatkowo jeszcze ekranizować Watch Dogs. Kolejnych animacji spodziewać się tylko można (kontynuacja ptaszysk od Rovio to kwestia czasu) lub trzeba (Sly Cooper z datą premiery na przyszły rok).

A nie wspomniałem w ogóle o Japonii, gdzie Takashi Miike coraz częściej mierzy się z tematem. Ma na koncie już kinową Yakuzę i Phoenixa Wrighta. Oba fajnie oddające ducha pierwowzoru. Zatem idziemy powoli w konkretnym kierunku z growymi filmami. Brakuje nam wciąż arcydzieła lub chociaż solidnego wyciskacza łez (To the Moon aż się prosi), których może i nie doczekamy się nigdy przez rozrywkowy charakter tego przemysłu. Ale nikt nie powiedział, że koniecznie na nie czekamy. Mamy je przecież w oryginalnej formie.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.