Reakcje: "Państwo jeśli ma coś wspierać, to musi widzieć w tym raczej biznes"

Reakcje: "Państwo jeśli ma coś wspierać, to musi widzieć w tym raczej biznes"04.11.2010 15:45
marcindmjqtx

Jednym z celów publikacji naszego tekstu o tym, czy powinniśmy wspierać produkcję gier wideo w Polsce było wzbudzenie na ten temat debaty. Zerknijcie na komentarze pod tekstem - są tam różne opinie, jak również mini felieton j_uk_dev, który zamieszczamy w całości poniżej.

Po pierwsze - by tworzyć gry nie potrzeba ogromnego zaplecza i budżetu. W tej branży mamy to szczęście, że można być samoukiem, można tworzyć po godzinach hobbystycznie i jedyny koszt finansowy, to będzie chyba zużycie prądu.

Po drugie - nie traktujmy branży gier jako tylko tytuły AAA przynoszące miliony dolarów zysku. Branża gier to gry na Facebook, gry na komórki w J2ME, gry na Androida i iPhone/iPad, DS, PSP, przeglądarkowe - to wszystko też jest branżą. W polskim developmencie dostrzegłem przypadłość porywania się z motyką na słońce, próby zaczynania zawsze od czegoś wielkiego bez świadomości jak wiele czasu na to potrzeba i często próba podejmowana jest przez ludzi niedoświadczonych - ot grupka znajomych ze studiów podejmuje się napisać grę ( najczęściej gra FPP ). Wszystko fajnie, tylko że 90% tych produktów nie ma szans powstać nie z powodu braku wsparcia, ale z powodu mylnych wyobrażeń twórców o poziomie trudności takiego przesięwzięcia ( na ogół ogólny obraz projektu wygląda naprawdę prosto w realizacji, po czym zaczynają się piętrzyć trudności, które mało kto przewidział itd. ).

Po trzecie - istnieje coś takiego jak ignorancja, czy wręcz jakaś dziwna "nienawiść" do niektórych technologii. Zastanawia mnie np. dlaczego tak mało firm bierze się za tworzenie dla DS. Owszem, z punktu widzenia gracza dla mnie za wiele gier nie ma na tej platformie, ale jako twórca postrzegam produkt Nintendo jako bardzo dochodowy i z tanią i o wiele łatwiejszą do uzyskania licencją niż np. PSP. To samo tyczy się iPhone, mimo że to kolejna platforma, która pozwala wejść na rynek młodym deweloperom wprost z domowego zacisza. Nie zawsze trzeba zaczynać od dużej gry na PC, a niestety na ogół właśnie tak wyglądają początki. Pole widzenia dewelopera musi być szerokie, natomiast ego czasami warto nieco schować i popracować nad mniejszymi tytułami, które można ukończyć w miesiąc czy dwa i zobaczyć co z tego wyniknie. Czy tu może pomóc jakieś wsparcie? Teoretycznie dofinansowanie licencji na devkit mogłoby pomóc, aczkolwiek niekoniecznie jestem za tą formą wsparcia. Jeszcze za przykład podam kolegę z jednej z poprzednich firm z czasów pre-iPhone ( choć chyba już było po premierze iPhone wtedy, ale nie było SDK ). Facet odszedł z firmy, założył swoją ( w UK zajmuje to góra 15 minut, można to zrobić online, może takie wsparcie by się przydało też w Polsce ) i zaaplikował o licencję na DS, którą otrzymał. Sam zainwestował, ale jego firma choć mała, teraz licząca kilka osób, działa dalej ( oczywiście teraz koniecznie iPhone, DS, Android i chyba coś dłubią na PSP, zaczynali kiedyś jeszcze z XNA, ale się poddali ). Tworzą małe tytuły, nie myślą o AAA, a jednak są częścią branży. Trzeba być elastycznym i żadne wsparcie nie wykruszy "skostnienia" wśród twórców.

Po czwarte - przerost ego i tu niestety tak jak chwaliłem scenowców, to właśnie ta wada dotyczy głównie ich. Owszem, scenowcy to techniczna elita w każdej dziedzinie, samouki, potrafiący zdziałać cuda i owszem lubimy ich zatrudniać, tylko często brakuje im dwóch cech - pokory i zdyscyplinowania.

Przeprowadzaliśmy kilka miesięcy interview z jednym programistą z Polski i komentarz mojego kolegi był krótki: nigdy nie rozmawiał z kimś tak aroganckim. Świadomość tego, co się umie jest niezwykle istotna, bo to motor do tworzenia i parcia dalej, nie boimy się eksperymentować, czy że coś schrzanimy ( a nawet jeśli to zawsze jest "revert" ) i każdy twórca powinien być świadomy tego, co potrafi. Jednak czasami ego rośnie i to bardzo utrudnia pracę w teamie, kiedy uważamy się za alfę i omegę. Pracowałem do tej pory z trzema ludźmi z Polski. Jeden był producentem, mało miałem z nim kontaktu, zaś było dwóch programistów prosto ze sceny, z czego jeden miał przypadłość mówienia o wszystkim "crap" ( co strasznie zawsze irytowało jego rozmówców, bo generalnie określał opinię innych osób jako "crap" i że on wie zawsze lepiej ), aczkolwiek technicznie gość był niepokonany w wielu kategoriach. Drugi scenowiec miał nieco więcej pokory, ale był uważany za mruka strasznego, i to bardzo utrudniało pracę w teamie. I znów - na mentalność, ego i sposób myślenia żadne wsparcie nie pomoże!

Ta branża jest bardzo elastyczna. Nie są to może lata 80-90, kiedy jedna osoba mogła...tfu... no i co ja plotę? Przecież właśnie te czasy wróciły - znów jedna osoba może, bo powstały dogodne ku temu platformy. Innymi słowy zamiast narzekać weźmy się do pracy. To wymaga wiele wysiłku i samozaparcia, ale właśnie to rozwinie branżę. Moim zdaniem możliwym jest, że więcej korzyści zdziała wiele małych gier na platformy mobilne czy FB, niż jeden rozbuchany i napompowany patriotyzmem tytuł AAA. Dotrwaliśmy do czasów, gdy mamy olbrzymi zasób narzędzi do tworzenia, pełno tutoriali i stworzenie dziś klonu Arkanoida jest o wiele łatwiejsze niż te 20 lat temu. Mamy platformy cyfrowej dystrybucji, nawet na najprostszych grach, jakie można napisać w tydzień możemy coś zarobić i zbierać exp ( a później levelować ). Wiecie jak ciężko było cokolwiek wydać stworzonego w pojedynkę w latach 80-90? Wsparcie państwowe to jedno, ale zbyt wielu "chętnych" cechuje brak działania, które w dodatku nie kosztuje wiele. Też jestem za tym, by państwo po prostu nie przeszkadzało kreatywnym nie tylko w przypadku branży gier, ale w przypadku każdej innej. Wiele zmian potrzeba, a wsparcie czy to finansowe czy inne ze strony państwa to kropla w morzu. Cóż ze wsparcia, skoro model pracy i podejście twórców jest strasznie niebiznesowe. Państwo jeśli ma coś wspierać, to musi widzieć w tym raczej biznes, takie czasy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.