Paradoks overlordzki

Paradoks overlordzki04.07.2010 14:09
marcindmjqtx

Niedawno w ramach nadrabiania zaległości sięgnąłem po Overlord 2, kontynuację jednej z moich ulubionych gier ostatnich lat. Choć obie części niewiele się od siebie różnią, to twórcy zmienili kilka kluczowych rzeczy, które sprawiły, że jestem jeszcze gorszym Złym Władcą. Właściwie, to beznadziejnym.

Jak pamiętacie, Overlord pozwala wcielić się graczowi we wzorowanego na Sauronie Władcę Zła, który zamieszkuje mroczną twierdzę i knuje, jak by tu, przy pomocy hord głupkowatych gremlinów, podbić okoliczne krainy. Pokraczne sługusy żyją dla dwóch rzeczy: aby zabijać i umierać w służbie swojego Pana i gra generalnie powinna zachęcać do szafowania ich życiem na prawo i lewo. W końcu żaden tyran nie przejmuje się jednostkami -  to tylko statystyki.

Problem w tym, że Triumph Studio nie do końca udaje się przekonać mnie do bycia złym i bezlitosnym. Owszem, z jednej strony muszę poświęcać życie stworków, aby tworzyć potężniejsze przedmioty czy czary i nie ma od tego ucieczki. Jest zaklęcie, pozwalające leczyć Overlorda kosztem sługusów, ale nie skorzystałem z niego ani razu. Dlaczego?

W dwójce, obok podnoszenia z ziemi uzbrojenia, stwory zdobywają punkty doświadczenia, stają się coraz silniejsze i przede wszystkim... mają imiona. Bardzo trudno jest narażać życie weteranów, wiedząc, że jest się z nimi od pierwszych zadań, zabijało foki, elfy, łupiło wioski. Co więcej, poświęcanie ich jest nie tyle złe i niegodziwe, co po prostu nieskuteczne i utrudnia osiągnięcie końcowego celu, czyli bycie Złym.

Z jednej strony twórcy chcieliby, aby gracz był zły, z drugiej wychodzą naprzeciw dobrej stronie jego natury i pozwalają wskrzeszać swoich ulubieńców. Gram po angielsku, ale w polskiej wersji językowej za przetłumaczenie nazw sługusów odpowiadał mój znajomy, więc jeszcze trudniej byłoby przejść do porządku dziennego ze śmiercią któregokolwiek. I bez tego po każdym większym boju z płaczem biegnę do lochów, aby zapłacić za wskrzeszenie weterana - jeszcze nie doszedłem do momentu, w którym mogę dowodzić niebieskimi stworkami.

Bardzo trudno jest być bezwzględnym, idącym po trupach władcą.

Zresztą, to nie pierwsza gra, w której miałem z tym kłopot. Próbowałem z tym walczyć, grając w StarCrafta Zergami, próbując wczuć się w Nadmyśl, nieliczącą się z życiem świadomość roju, ale  i tutaj cackałem się z byle zerglingami, nie mogąc się zmusić do bardziej ryzykownego ataku.

W grach strategicznych oferujących jednostkom możliwość zdobywania punktów doświadczenia zazwyczaj kończyło się to tak, że wychuchani weterani byli wysyłani jedynie do najprostszych walk i zbijali bąki w koszarach. Wszelkie poważniejsze akcje zlecałem zaś nieopierzonym żółtodziobom,  z których życiem się zupełnie nie liczyłem. Znowu trochę wbrew zamierzeniom twórców i wojennej logice.

Im bardziej skuteczny w szerzeniu zła chcę być, tym bardziej opiekuńczy jestem względem swoich gremlinów. Średnio to pasuje do wizerunku tyrana. Gdybym jednak nie liczył się z ich życiem, droga do władzy byłaby znacznie trudniejsza. I jak tu być złym?

Konrad Hildebrand

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.