Odpuściłem główny wątek w The Evil Within 2, bo wolałem porobić zadania poboczne

Odpuściłem główny wątek w The Evil Within 2, bo wolałem porobić zadania poboczne28.08.2017 15:00
Adam Piechota

No hej, jak wiele horrorów je miało?

Umówmy się, że granie w horrory na targach wypada trochę bezpłciowo. Nawet jeśli robisz to w zamkniętym pomieszczeniu, zbyt wiele bodźców zewnętrznych odwraca Twoją uwagę od tego, co naprawdę wyróżnia ten gatunek. Oprócz mnie, w The Evil Within grało jeszcze kilkunastu dziennikarzy. Pecety buchały gorącym powietrzem, a prowadzący pokaz nerwowo zerkał na zegarek, bo to była ostatnia godzina jego pracy w Kolonii. Dostaliśmy na początek kilka informacji: gramy niecałą godzinę, do dyspozycji mamy dwa połączone rozdziały scenariusza, możemy skupić się w grze na czym tylko chcemy. Podjąłem zatem nietypową decyzję.

THE EVIL WITHIN 2 Trailer (E3 2017) PS4/Xbox One

Przede wszystkim - kolejne dzieło Shinjiego Mikamiego u podstaw bardzo przypomina pierwowzór. Fabuła kontynuuje historię Sebastiana Castellanosa, choć jej fundamenty skumacie nawet bez odrobienia pracy domowej (poza tym nie była to żadna wyżyna literacka, przyznajmy), kamera śledzi jego ramię w identyczny sposób, liniowe segmenty straszą podobną nerwówką, a inspiracje po raz kolejny zaczerpnięto chyba z każdej możliwej strony. To postmodernistyczny, horrorowy koktajl. Kontynuacja nie zamierza najwyraźniej dziwnego uroku serii w żaden ryzykowny sposób zmieniać.

Pierwszy z rozdziałów z braku laku porównałbym charakterem do Outlasta 2. Chwilę po klimatycznym rozpoczęciu na ekran wpada maszkara z kilkoma głowami i piłą motorową przymocowaną do dłoni, która przywodzi na myśl "Krąg", czwartego Residenta i Silent Hill jednocześnie. Pisałem, że jest dziwnie. Ucieczka przed nią jest takim nietypowym samouczkiem (bo najmniejsza pomyłka kosztować Was będzie śmierć) i w normalnych warunkach przyprawiać musi o przyjemne dreszcze. Czuć w tym japońską rękę. Chwilę później przemęczymy się przez kilka przeciętnie odegranych dialogów i voila - otwiera się przed nami The Evil Within 2.

Trudno o efektowny horror w otwartej przestrzeni. Mikami z taką formułą eksperymentował już w wielu fragmentach "jedynki", niemniej teraz daje odbiorcy wyraźne ostrzeżenie, że jeśli ten gnał będzie tylko od punktu do punktu, nie tylko utrudni sobie rozgrywkę, ale także ominie jedną trzecią dreszczykowych smaczków. Jak białą panią-zombie, stojącą pod jedną latarnią i charczącą niczym Klikacze z The Last of Us - całkowicie nieruchomą, dopóki nie podejdzie się za blisko. Albo "zglitchowaną" chatkę (w razie czego wolę tego nie tłumaczyć, bo może akurat gracie w pierwowzór) czy milutką umarlako-skradankę na dachu jednego z budynków. Odnoszę wrażenie, że prawdziwy błysk The Evil Within 2 będzie właśnie skryty w mozaice takich drobnych momentów.

Przeczytaj także:

Pod tagiem Prosto z GC 2017 znajdziesz nasze wrażenia z innych ogrywanych i oglądanych w Kolonii gier.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.