Oculus nareszcie ogarnął problem braku dostępności swoich gogli

Oculus nareszcie ogarnął problem braku dostępności swoich gogli14.07.2016 13:21
Adam Piechota

I dodatkowo przybliżył datę premiery kontrolerów Touch.

Dobra wiadomość dla trzymających kciuki za VR. Oculus Rift po niemal czteromiesięcznej obsuwie zaczął być wysyłany do ludzi, którzy zamówili sprzęt za sześćset dolarów w chwilach jego "oficjalnej" premiery. Przesyłka ma dojść do drzwi zajawkowiczów w ciągu czterech dni roboczych (licząc od wczoraj). "Chcemy przeprosić wszystkich za to opóźnienie. Doceniamy, że bez waszego wsparcia VR nie doszłoby do miejsca, w którym jest teraz. Dziękujemy za cierpliwość w trakcie tych kilku miesięcy" - pisze Oculus.

Obsuwy, jak nietrudno się domyślić, spowodowane były sporym zainteresowaniem wśród kupujących, problemami z ilością oraz dostępnością samego sprzętu. Krótkie przeprosiny mają zakończyć trwającą ponad kwartał awanturę. Ale i dotrzeć do developerów, którzy inwestują w wirtualną rzeczywistość swoje środki. Rynek zacznie normalnie funkcjonować, bowiem zapowiedziane premiery nareszcie dostaną swoją publiczność.

To nie wszystko. Jak obiecuje wydawca, w którymś z trzech ostatnich miesięcy bieżącego roku na rynek trafi nareszcie Oculus Touch, czyli technologia pozwalająca dołączyć ruchy rąk do wirtualnego doświadczenia. Jeszcze niedawno mieliśmy wyłącznie "drugą połowę 2016", więc powoli zawężają datę premiery.

Gwoli ciekawostki dla mniej wtajemniczonych - niegdyś wiele osób myślało, że Touch będzie podobnym bajerem do HTC Vive, czyli dodatkowymi urządzeniami na wzór choćby Move'a, którymi namachała się warszawska część redakcji podczas naszych testów gogli. Oculus celuje jednak w inne rozwiązanie. "Touch zaprojektowany jest tak, by śledzić faktyczne ruchy dłoni i palców. Mamy nadzieję, że "świadomość rąk" jeszcze bardziej wzmocni wirtualne doznanie" - tłumaczył Gamasutrze Brandon Iribe w zeszłym roku. Firma wierzy, że Touch będzie najbardziej charakterystycznym elementem Oculusa, który wyróżni gogle na rynku w obliczu coraz większej konkurencji.

I jeżeli teraz firma potwierdziła obecność Touch w ostatnim kwartale bieżącego roku, developerzy, którzy pracowali nad grami lub innymi eksperymentami uwzględniającymi ruch dłoni, mogą w spokoju wykończyć swoje projekty. Czy tym razem obejdzie się bez wpadek i sprzęt rzeczywiście dojdzie do kupców między październikiem i grudniem? Oby tak. "Dwa razy ten sam błąd" to już tylko taktyka Nintendo.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.