Firma analityczna Quantic Foundry postanowiła przyjrzeć się temu, jak motywacje i oczekiwania graczy zmieniają się wraz z wiekiem. I, jak się okazuje, im człowiek starszy, tym mniejszą ma ochotę mierzyć się z innymi.
Wyniki badań pokazały, że „rywalizacja” jako źródło motywacji do grania najbardziej maleje wraz z wiekiem. Choć wśród najmłodszych miłośników elektronicznej rozrywki chęć walczenia przeciwko innym jest duża, to im są starsi, tym mniejszą mają na to ochotę. Ogólnie kobiety nastawione są na rywalizację mniej od mężczyzn, ale w ich przypadku spadek zainteresowania nią nie postępuje tak szybko. Autorzy badania zaznaczają, że wiek ma w tym przypadku większe znaczenie niż płeć.
A jaki impuls do grania jest najbardziej stabilny i niezmieniający się z wiekiem? Tutaj autorzy wyróżniają „strategię” - chęć planowania i ostrożnego podejmowania decyzji. Wbrew intuicji nie jest tak, że gry strategiczne najlepiej trafiają do najstarszych graczy - zainteresowanie nimi jest dość podobne niezależnie od wieku.
Poza podawaniem swoich motywacji, badani wymieniali również ulubione gatunki. Tutaj najpopularniejszym okazało się RPG (28 proc.), ze strzelankami (FPP i TPP) na drugim miejscu (24 proc.) i action adventure na trzecim (18 proc.). Co również ciekawe, w ankiecie bardzo mocno wypadł PC. Do grania na komputerze przyznało się 84,6 proc. respondentów, w porównaniu do 53,4 proc. graczy konsolowych, 27,4 proc. właścicieli konsol przenośnych i 36,3 proc zwolenników smartfonów. Potwierdza to to, o czym pisaliśmy niedawno. Rynek PC nie tylko nie umiera, ale ma się bardzo dobrze.
W internetowym badaniu udział wzięło 143 757 graczy (liczonych jako unikatowe adresy IP) z całego świata. Znakomita większość z nich - 72,7 tysiąca - pochodzi z USA, wśród przepytanych znaleźli się jednak również użytkownicy z Polski (2,3 tysiąca).
Średnia wieku badanych wyniosła 26 lat, a mediana - 25. Najmłodszy z nich miał 13 lat, a najstarszy - 76. Byli wśród nich gracze casualowi (11,7 proc.), core'owi (66,9 proc.) i hardcore'owi (21,4 proc.). Grupa wydaje się więc faktycznie nie tylko bardzo liczebna, ale też dostatecznie zróżnicowana, by móc na jej podstawie wysuwać jakieś dalej posunięte wnioski.
Jedyna wątpliwość pojawia się przy rozkładzie płci. Wśród ankietowanych 82,3 proc. stanowili mężczyźni, co rodzi pewne wątpliwości na temat metodologii. Twórcy badania zapewniają jednak, że grupa jest reprezentatywna.
[źródła: Eurogamer.net, Quantic Foundry]
Dominik Gąska