Nie będzie więcej Dark Soulsów (przynajmniej na razie)

Twórca serii zapewnia jednak fanów, że nie mają powodów do rozpaczań.

Hidetaka Miyazaki, twórca serii Dark Souls (a wcześniej Demon’s Souls), udzielił wywiadu magazynowi Famitsu. Chociaż pismo nie znalazło się jeszcze w sprzedaży, to japoński blog Esuteru opublikował już tę rozmowę. Szybko przeciekła ona dalej dzięki Twitterowi i jego użytkownikowi, podpisującemu się jako BlackKite.

I tak z wypowiedzi Miyazakiego możemy się dowiedzieć przede wszystkim, że uważa on serię Dark Souls za zamkniętą. Wydane wczoraj ostatnie DLC do Dark Souls 3 - The Ringed City - ma stanowić dla graczy pożegnanie z tym cyklem. Nie oznacza to oczywiście, że From Software nigdy go nie wskrzesi (w takie deklaracje w świecie gier wideo już nikt chyba nie wierzy), ale nie ma takich planów w najbliższym czasie. Czy fani dzieł Miyazakiego są więc skazani na żałobę?

Niekoniecznie. Utalentowany twórca przypomniał, że pracuje aktualnie nad nie jedną, a kilkoma nowymi grami. Stwierdził, że powinny one znaleźć uznanie graczy. Ale czy spodobają się konkretnie fanom Dark Souls? Czy do nich będą kierowane? Nic pewnego. Z jednej strony może się wydawać oczywiste, że jeżeli zrobi coś Miyazaki, to będzie to w jakimś sensie „soulsowate”. Z drugiej - być może twórca chce teraz nieco odpocząć od tej formuły i zrobić np. symulator randkowy?

Sam Miyazaki nie był szczególnie skłonny do uchylenia rąbka tajemnicy. Stwierdził jedynie, że From Software „nie przykłada szczególnej wagi do tego”, czy będą to tytuły przypominające Dark Souls, czy nie. Aby dowiedzieć się, co to właściwie oznacza (może nic? Może Miyazaki tylko wodzi nas za nos?), musimy zapewne jeszcze trochę poczekać.

Na pewno jednak są rzeczy, które Japończyk wciąż chciałby w tym gatunku zrobić. W wywiadzie przyznał również, że nie udało mu się zrobić w Soulsach wszystkiego, co planował. Dodał, że seria nie jest całkowicie wolna od błędów. Pozostaje więc nadzieja, że pokusa ich naprawienia okaże się silna!

Dominik Gąska